13 lutego 1945 data tabu

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Każdy ma jakieś święto: imieniny, urodziny, rocznice. Mają swoje święta narody, państwa i miasta. Za mojego pokolenia wychowanego w okresie międzywojennym obchodzono święta państwowe i rocznice bardzo uroczyście. Ile radości niosły te obchody, jak było uroczyście!
11listopada np. odbywały się uroczyste defilady. Za kolumnami wojska szła młodzież, harcerze, Strzelcy. Na ulice wylęgali wszyscy mieszkańcy.
W latach PRLu byliśmy manipulowani, sterowani propagandą, to prawda. Obchodom różnych świąt i rocznic nadawano zbyt wielki rozmach propagandowy.
Czy teraz jednak musimy odbywać rodzaj jakiejś kary, czy pokuty? Dzisiaj moja Ojczyzna nie ma nawet święta państwowego. Nie wiem, czy jest takie państwo na świecie. NASTAŁ CZAS ANTYROCZNICOWOŚCI !
12 lutego minęła 49 rocznica ... jak kto woli: wyzwolenia naszego miasta, zajęcia go przez wojska radzieckie, czy powrotu do Macierzy? 12 lutego 1945 Bolesławiec po wiekach stał się miastem polskim.
Rocznicę tę chcemy wymazać z historii. Z historii jednak nie można niczego wymazać !
Na żadnym z budynków miejskich nie widziałem ani jednej białoczerwonej flagi. Nawet mój (nasz) "Głos Bolesławca" nie pisnął słowa. Tabu? Wstydził się? Bał się? Może zdjąć z wieży ratuszowej chorągiewkę blaszaną z wyciętym rokiem "1945"?
A może nowoczesna urbanistyka mieszkaniowa była dziełem Niemców? Może nie jest prawdą, że liczba mieszkańców miasta jest trzykrotnie wyższa aniżeli w 1939 roku? A może kłamstwem jest też fakt, że na wprost Urzędu Miasta, gdzie dzisiaj jest skwer z fontanną stały świniarnie i obory poniemieckie?
Dla nas, którzy w 1945 roku przybyli tu, gdyż zostali wyrzuceni z domów rodzinnych na Kresach Wschodnich, jest to wielka rocznica. ROCZNICA NASZEGO POWROTU I OSIEDLENIA SIĘ NA TEJ ZIEMI. Tu urodziły się nasze dzieci i dorosłe już dzisiaj wnuki. To miasto odbudowywaliśmy gołymi niemal rękami. Cieszył nas każdy nowy dom i każde nowe miejsce pracy. Dziś nie pamięta się o pionierach i o innych wielu sprawach. Za reżim stalinowski i wypaczenia minionych lat nie wińmy osadników wojskowych, ani cywilnych repatriantów z Kresów Wschodnich, ani też osadników z Jugosławii.
Włodzimierz Kowalski Od redakcji:
Rzeczywiście pominęliśmy rocznicę powrotu Bolesławca do Macierzy. W zeszłym roku (choć wcale nie domagaliśmy się akademii, ani innej "gali" postkomunistycznej, a tylko stwierdziliśmy historyczny/akt) członek Zarządu Miasta potępił nas za to publicznie, a Zarząd Miasta "za karę " nie dal nam (i dalej nie ma zamiarudać) ani grosza dotacji na "Głos ". Po ukazaniu się w "Słowie Polskim " artykułu autorstwa Pana "eko" potępiającego nasz artykuł na temat rocznicy powrotu Bolesławca do Polski i zarzucającego nam niezamierzone intencje, jeden z Czytelników przesłał nam taki oto list: "...Po przeczytaniu waszego artykułu i artykułu pana eko zagłębiłem się jeszcze raz w karty historii i trafiłem na ślad, że wyzwolenia Bolesławca nie dokonała żadna armia czerwona, a tylko wojska tureckie pod wodzą EK OSZOŁOMA..."

Reklama