Bolesławieckie obchody Majowej Victorii

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Tegoroczne obchody 50 rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem wypadły okazale. Sprawny ich przebieg – to przede wszystkim zasługa dowództwa garnizonu na czele z płk. dypl. Stanisławem CHWOJNICKIM oraz władz samorządowych miasta z prezydentem inż. Józefem KRÓLEM.
Uroczystości rozpoczęto 3 maja w kościele garnizonowym pw. Św. Cyryla i Metodego. Proboszcz parafii, kapelan bolesławieckich żołnierzy, ks. kpt. Wojciech MROSZCZAK odprawił mszę. W intencji Ojczyzny wspólnie modlili się przedstawiciele wszystkich organizacji kombatanckich i obecnie pełniący służbę wojskową. owładnął miastem dopiero 9 maja. Wybór tego dnia zbiegł się z pobytem w garnizonie kilkudziesięcioosobowej grupy byłych generałów i oficerów – artylerzystów. Znakomita większość z nich szczyci się udziałem w walce z hitlerowskim najeźdźcą, w regularnych oddziałach Wojska Polskiego tak na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Przybyli także ci, którzy wstępowali do Wojska Polskiego w pierwszych powojennych latach, a służbie "Boga Wojny" oddali całe swoje dorosłe życie. Wielu z nich zapisało znaczący udział w dokonujących się przemianach w oddziałach artyleryjskich. Teraz, z perspektywy czasu, kiedy zażywają radości swej jesieni życia, dokonują swoistego rodzaju rozrachunku lat spędzonych w mundurze. Z satysfakcją dzielą się doświadczeniami.
Oficerowie ci uczestniczyli m.in. w okolicznościowej zbiórce stanu osobowego, spotkaniu z oficerami czynnej służby wojskowej IN Pułku Rakiet (obecni na nim byli także przedstawiciele Samorządu Miasta z prezydentem Józefem Królem, i wójtem gminy Bolesławiec inż. Kazimierzem Gawronem), apelu poległych przed pomnikiem II Armii Wojska Polskiego, spotkaniu z władzami miasta oraz koncercie w sali kina "Forum". Wśród gości znajdowało się wielu oficerów, którzy niegdyś służyli w bolesławieckiej jednostce rakiet operacyjno-taktycznych. Wymieńmy chociażby gen. bryg. Antoniego SKIBIŃSKIEGO, pułkowników: Walentego ROMANOWSKIEGO, Janusza ŁUCZYKA, Leona MOSZCZYŃSKI EGO, Zdzisława GRZEJSZCZAKA I Zygmunta DEMIDOWSKIEGO -obecnego szefa Wojsk Rakietowych i Artylerii Śląskiego Okręgu Wojskowego. W grupie tych, którzy na stałe związali się z naszym miastem widzieliśmy m.in. podpułkowników w stanic spoczynku: Jerzego PŁOCIENNIKA, Włodzimierza MARKOWSKIEGO, Piotra PIOTROWICZA. Młodym zastępom żołnierzy jednostki rakietowców przyglądali się także zaproszeni podoficerowie. Wspomnijmy chociażby o starszych sierżantach: Julianie JERMAKOWICZU, który część swojego życia spędził w rosyjskich łagrach i Florianie PITALI, przedwojennym podoficerze zawodowym, najstarszym bodajże byłym żołnierzu rakietowców. W tym miejscu nic sposób pominąć sporej grupy bolesławieckich kombatantów na czele z prezesem Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych ppłk. w stanic spoczynku Włodzimierzem KOWALSKIM. Sztandary wszystkich organizacji kombatanckich naszego miasta i gminy zawsze zaszczycają swoją obecnością podczas uroczystości w koszarach.
Pobyt gości w prastarym piastowskim grodzie uatrakcyjniony został poprzez zapoznanie się z osiągnięciami i tokiem produkcji jednej z największych fabryk sprzętu medycznego w Europie, słynnej bolesławieckiej "Polfy". Weterani zaskoczeni byli gościnnością, załogi z jej dyrektorem Stanisławem KOZŁOWSKIM. Podziwiali również zabytki miasta. O jego historii ciekawie opowiedział prezes Towarzystwa Miłośników Bolesławca Zygmunt BRUSILO, a wraz z mieszkańcami oklaskiwali popis bolesławieckiej Orkiestry Wojskowej. Pokaz musztry paradnej wypadł okazale. Prawdziwym jednak popisem umiejętności wokalno instrumentalnych, godnym tej doniosłej rocznicy okazał się koncert w wykonaniu najlepszych amatorskich zespołów naszego miasta.
Po okolicznościowych wystąpieniach prezydenta miasta Józefa Króla i szefa Wojsk Rakietowych i Artylerii Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. bryg. Czesława BOROWSKIEGO sceną kino-teatru "Forum" zawładnęła wspaniała muzyka i taniec. Ręce same składały się do oklasków, kiedy na scenę wychodziły zespoły: Pieśni i Tańca Bolesławiec, Mały Bolesławiec i mandoliniści z Młodzieżowego Domu Kultury, uczniowie i absolwenci Szkoły Muzycznej oraz Orkiestra Wojskowa. Wymieńmy chociaż kilka nazwisk solistów: Aleksandra SOZAŃSKA-KUT, Mariusz SZKLEJEWSKl, Adam WAŁOWSKI, Murek ROJEK, Krzysztof GRABIEC, Krzysztof MISUN, Ryszard KUCHARCZAK ... I jeszcze jedno nazwisko – Pani ELŻBIETA TOR – reżyser programu. W zgodnej opinii wykonawców, sukces występujących na scenie artystów to JEJ zasługa. Gratulujemy!
Kiedy jeszcze nic umilkły brawa po finałowym "Dniu Zwycięstwu", niespodziewanie wszedł na scenę były dowódca garnizonu z lat 60. płk. dypl. w st. spocz. Walenty ROMANOWSKI. Ten frontowy żołnierz, łamiącym głosem z nieukrywanym wzruszeniem dziękował występującym, organizatorom i władzom miasta za tak wspaniałe przyjęcie po latach i godne uczczenie doniosłej rocznicy. A 10-letnią Paulinkę ILALACZKIEWICZ z "Małego Bolesławca"odbarował różą i uniósł na ramionach!

Reklama