Odpowiedz anonimowej telefonistce

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

TELEFONISTCE
Zamieszczone teksty historyczne w "Głosie Bolesławca" nie mają charakteru publikacji naukowych, a tylko popularyzatorskie, skierowane do szerokiego grona czytelników o różnym przygotowaniu. Gazeta może być publicystyką historyczną, a nie historycznym opracowaniem naukowym. Źródła, z których korzystają autorzy rozsiane są po różnych publikacjach, w tym niemieckich, mało dostępne, często o wyczerpanym już dawno nakładzie.
Sądzę, że autorzy po zakończeniu cylku "z dziejów miasta" podadzą na końcu bibliografię, z której korzystali.
Niżej podpisany korzysta najczęściej z takich źródeł, jak:
1. Wernicke E. Chronik der Stadt Bunzlauz 1884 r.,
2. Heimatbuch des Kreises Bunzlau z 1925 r.,
3. Heimatbuch Bunzlau – wydana w Niemczech przez Grupę Ojczyźnianą z Siegburga,
4. Janusza Bachmińskiego – Bolesławiec 1970 r.
5. KALENDARIUM BOLESŁAWCA opracowane przez Z. Szczepańskiego i P. Śliwki, opublikowanie w Roczniku Jeleniogórskim,
6. Z książki "Bolesławiec wczoraj i dziś" z 1985 Pawła Śliwko.
Ta ostatnia książka mimo różnych o niej opinii jest ciągle dostępna, a informacje i kalendarium po 1945 roku zawierają wiele przydatnego materiału historycznego o powojennym Bolesławcu.
Chcę przypomnieć, że Bolesławiec nie ma całościowej monografii. Taka jest w przygotowaniu.
A przy okazji, sądzę, że redaktor "Głosu Bolesławca" zrobił wyjątek publikując treść anonimowego telefonu, co w przyszłości nie powinno mieć miejsca.

Reklama