Na obozie Euroregionu

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Zawodowe
Na wakacjach, dokładnie od 15 do 28 lipca b. r. dziesięć uczennic spędziło przyjemnie czas na obozie w Czechach. Od kilku lat bowiem trzy zaprzyjaźnione miasta Euroregionu Nysy, tj. Pirna, Dećin i Bolesławiec organizują obozy, których celem jest nawiązanie kontaktów między polską, czeską i niemiecką młodzieżą, no i oczywiście poznanie języków przyjaciół. Tak więc pięć uczennic z Liceum Ogólnokształcącego nr 1 i pięć z LO nr 2 przebywało w Żandor.
Od nas dziewczęta z dużymi osiągnięciami w nauce i w pracy społecznej: Ania i Ewa Muszyńskie, Gosia Bazan, Beata Dziechciarz i Aneta Seweryńska. Bolesławianki mogą swój wyjazd zawdzięczać Kierownikowi Urzędu Rejonowego w Bolesławcu P. Janowi Kisiliczykowi oraz Dyrektorowi II LO P. Marii Sobolskiej, która była opiekunką dziewcząt na obozie. Sama miejscowość Żandor leży nad Łabą koło Ustki. Młodzież mieszkała w Ośrodku Wypoczynkowym "Waldpension". Były tam korty tenisowe, boisko do piłki siatkowej i inne atrakcje, nie było więc czasu na nudzenie się.
W bogatym programie obozu była m.in. wycieczka do Drezna i Pragi, zwiedzanie pałaców i zamków w północnych Czechach oraz cysterskiego Opactwa w Oseku. Można też było wspinać się na skałki w "czeskiej Szwajcarii", uczestniczyć w świniobiciu według starej czeskiej tradycji, zwiedzać browar (z degustacją) oraz wypełniać czas wędrówkami po górach. 0czywiście zawiązały się przyjaźnie z czeską i niemiecką młodzieżą podczas dyskotek i ognisk.
Ogółem na obozie było 56 uczestników.
Wszyscy byli bardzo zadowoleni i wciąż jeszcze są pod wrażeniem dobrej organizacji i miłej atmosfery. Oby takie spotkania stały się tradycją.

Reklama