Zakończyły się rozgrywki jeleniogórskiej A-klasy. W grupie III pierwsze miejsce w tabeli wywalczyły TS Parzyce, które, w ostatniej kolejce, bezbramkowo zremisowały z zespołem z Ocic. Tym samym zespół Radosława Szajwaja wywalczył awans do klasy okręgowej.
Natomiast BKS, po słabym meczu, zremisował w Iwinach, z tamtejszym GKS-em (0:0). Obie drużyny grały niedokładnie. Było mnóstwo niecelnych zagrań i wybijania piłki na oślep. Jeżeli chodzi o strzały na bramkę, to tych celnych było jak na lekarstwo. Więcej strzałów oddali gospodarze, ale zwykle były to uderzenia niecelne. Bolesławianie kończyli mecz w 10-tkę. W 90 minucie za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Mirosław Markowski.
BKS ukończył rozgrywki na drugim miejscu. Bolesławianie zgromadzili 64 punkty, o dwa mniej niż lider TS Parzyce. Zespół z Bolesławca ma jednak najwięcej punktów spośród wiceliderów jeleniogórskiej A-klasy. Gdyby zatem pojawiły się okoliczności, że mógłby jeszcze awansować dodatkowo najlepszy wicelider, byłby to BKS. Takie okoliczności mogłyby zaistnieć, gdyby np. do rozgrywek nie przystąpiła jakaś inna drużyna. Czy BKS awansuje z drugiego miejsca? Wszystko wyjaśni się w najbliższym czasie.