Dyżurny Komendy Miejskiej Policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży w jednym z legnickich dyskontów. Sprawca wziął z półki trzy duże czekolady, a następnie schował je za pasek do spodni. Po czym chwycił też batonik i z nim udał się do kasy. (Chciał zapłacić tylko za niego).
Kiedy złodziej zamierzał przekroczyć linię kas, podszedł doń ochroniarz i poprosił o zwrócenie skradzionego towaru. Wtedy 34-latek zaczął szarpać się z pracownikiem ochrony; groził, że go pobije.
Agresor został zatrzymany. Jak się okazało, to mężczyzna, który był karany za kradzieże, rozboje i włamania. Legniczanin miał podwójnego pecha. Za dwa dni kończyła mu się recydywa za wcześniejszą kradzież rozbójniczą.
Mężczyzna dostał dozór policyjny. I jako że popełnił przestępstwo w warunkach recydywy, grozi mu kara do 15 lat więzienia.