Nietypowy pościg na A4. Zabrał kompletnie pijanemu kierowcy kluczyki

Pędzące auto na A4
fot. MZ 38-letniemu mieszkańcowi powiatu wrocławskiego grozi kara do 2 lat więzienia.
istotne.pl 183 alkohol, policja, prokuratura, a4

Reklama

Do zdarzenia doszło w niedzielę 23 kwietnia na A4 w powiecie bolesławieckim. Jadący autostradą kierowca zauważył kierującego autem marki Volkswagen Passat, który wyjechał z bocznego pasa z niewłączonymi światłami. Mało tego, wykonywał manewry, które zmuszały innych uczestników ruchu do gwałtownego hamowania.

Obserwujący to mężczyzna zadzwonił na policję i cały czas przyglądał się dziwnie zachowującemu się kierowcy Passata. Ten ostatni zauważył, że jadący obok rozmawia przez telefon. Domyślił się, że pewnie dzwoni na policję. Wtedy podejrzany przyspieszył. Zgłaszający jednak nie odpuścił, jechał cały czas za kierowcą VW.

W pewnym momencie obaj mężczyźni zjechali na parking. Wtedy „ścigający” podbiegł do Volkswagena i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Pijany kierowca nawet tego nie zauważył.

Ale po chwili się zorientował, że kluczyki zniknęły. Zaczął gonić mężczyznę, który mu je zabrał. Tyle że – prawdopodobnie ze względu na stan, w jakim się znajdował – nie udało mu się to. Wówczas zaczął błagać o oddanie kluczyków.

Gdy przyjechała policja (mężczyzna prowadzący „pościg” był w stałym kontakcie z dyżurnym KPP), okazało się, że kierowca Volkswagena Passata, 38-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego, jest kompletnie pijany. Miał niemal 4 promile w wydychanym powietrzu. Co więcej, wyszło na jaw, że mężczyzna jest poszukiwany przez wrocławską prokuraturę.

Teraz 38-latkowi grozi do dwóch lat więzienia. Podejrzany straci też prawo jazdy.

Reklama