Strażacy ochotnicy z Czernej (gmina Nowogrodziec) na swoim profilu facebookowym umieścili taki oto wpis:
Z przykrością musimy poinformować, iż ze względu na temperatury i ignorancję władz naszej gminy zostaliśmy zmuszeni do wycofania naszej jednostki z działań operacyjnych. Członkowie OSP Czerna dołożyli wszelkich starań dla gotowości bojowej, od ośmiu godzin staramy się przywrócić tą gotowość, bez skutku.
Aktualizacja 2018-03-04 11:20
Gdy strażacy przyszli na zbiórkę, zauważyli porozmrażane zawory. Co więcej, strzeliła rura nad instalacją elektryczną, a w dużym wozie zamarzła pompa. Jak usłyszeliśmy, Gmina Nowogrodziec oświadczyła druhom z Czernej, że jak będą mrozy, to baza strażaków będzie ogrzewana. Gmina miała zapewnić im tzw. gotowość bojową. Nie zapewniła.
Na okna w bazie wyszedł szron. Druhowie folią zabezpieczyli centralkę. Nie mają teraz nawet łączności ze stanowiskiem kierowania KP PSP Bolesławiec.
Mało tego, nie mają dostępu do głównego zaworu, bo ten znajduje się na terenie budowy. Boją się, że gdy się ociepli, ich siedziba zostanie po prostu zalana.
Co ciekawe, gdy naczelnik OSP Czerna dzwonił do urzędnika odpowiedzialnego za gminne ochotnicze straże pożarne, ten miał powiedzieć, żeby strażak się uspokoił, bo... od jutra będzie ciepło.
(A na facebookowym profilu The Bad Bunzlauer czytamy, jaki jest tego powód: „ Z racji niedogrzania bazy zamarza woda w stacjonujących wozach ratowniczo-gaśniczych. Ile kosztuje rozsądek?”)
Do tematu wrócimy.
