Dziękujemy BOK-MCC za zrobienie finału WOŚP w Bolesławcu

Michał Szwed
fot. facebook.com/boleslawiec.wosp Bolesławiecki Ośrodek Kultury dał zaplecze, sprzęt i kadrę. Zaopiekował się też i nadzorował pracę dzieci z Młodzieżowej Rady Miasta na rzecz Orkiestry.
istotne.pl 86 wośp, młodzieżowa rada miasta

Reklama

BOK-MCC to świetne zaplecze – budynek CIK Orzeł był miejscem, gdzie pracował sztab i odbywały się główne wydarzenia 14 stycznia. Szefem sztabu był Michał Szwed, który ma wieloletnie doświadczenie w pracy z młodzieżą i jest kierownikiem Orła. Bank Orkiestry obsługiwały trzy pracownice biurowe z BOK-MCC. Dzięki temu tak rzetelnie policzono pieniądze. I nikt nie obawiał się żadnej wpadki. Oczywiście wszyscy pracowali jako wolontariusze.

Oficjalnie finał Orkiestry to była inicjatywa Młodzieżowej Rady Miasta, ale każdy nauczyciel wie, co kryje się pod określeniem „młodzież zorganizowała”. Finał WOŚP to za duża impreza, by mogło ją zorganizować i wykonać kilkunastu nastolatków bez doświadczenia. Dzieciaki doskonale, sumiennie i z wielkim zaangażowaniem wykonały powierzone im zadania. I za to należą im się wielkie brawa. Na filmie podsumowującym imprezę, co rusz dziwili się, ile to było pracy i jakie to było trudne zadanie. Na pewno młodzież zaangażowana w to wydarzenie dużo się nauczyła od pracowników BOK-MCC. To fachowcy, którzy robienie dużych imprez mają opracowane do perfekcji.

Najlepsze jest to, że udało się też Michałowi Szwedowi zaprząc do promocji Orkiestry nasz stary dobry Bolec, który potrafi zawsze i z wielką wprawą wytknąć „bokowcom” ich organizacyjne braki. Podczas każdego Święta Ceramiki na Bolcu ukazuje się obowiązkowo materiał, w którym prawdziwi dziennikarze opisują przeróżne „wpadki” organizatorów. A podczas WOŚP chwalebnych relacji na Bolcu było co nie miara. Co prawda, podczas rozdawania podziękowań, dziewczynka z Młodzieżowej Rady Miasta spytała pana Marczewskiego, czy jest z The Bad Bunzlauer, ale przecież dzieci nie muszą znać każdego dziennikarza w mieście.

Podsumowując: Młodzieżowa Rada Miasta, jako ten listek figowy, jest za mała, by zakryć ogromne zasługi BOK-MCC w zorganizowaniu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Bolesławcu. Tym czytelnikom, co będą krytykować, że to za miejskie pieniądze, to powiem tak: BOK-MCC organizuje w roku tyle kościelnych pikników, koncertów i imprez, że raz na jakiś czas może wesprzeć coś, co każdy lewak pochwali.

Reklama