O czym warto pamiętać, decydując się na farbowanie włosów w zaciszu własnego domu? W jaki sposób potem pielęgnować włosy farbowane, żeby prezentowały się lśniąco i zdrowo?
Farby do włosów Garnier – sposób na wyrazisty kolor
Marzy Ci się intensywna czerwień albo ognista rudość? Te piękne barwy najłatwiej wyczarować za sprawą farb drogeryjnych, na przykład farby Garnier. Zazwyczaj tego typu produkty mają zaznaczone na opakowaniu, jakich efektów można się spodziewać, nakładając preparat na określony naturalny kolor włosów. Farby do włosów Garnier cechuje szeroka paleta odcieni, dzięki czemu łatwiej znaleźć te nam najbardziej odpowiadające. Aplikacja środka jest na tyle prosta, że można wykonać ją samodzielnie w domu. Pozostając w temacie kosmetyków, warto wypróbować również inne preparaty tego producenta (m.in. Garnier krem do rąk czy Garnier płyn miceralny).
Czasem może się tak zdarzyć, że naturalne brunetki lub osoby o wcześniej farbowanych na ciemne barwy włosach, aby uzyskać pożądane efekty, muszą przejść dekoloryzację, a tę najlepiej przejść pod okiem profesjonalnego fryzjera w salonie.
Pielęgnacja włosów po farbowaniu
Choć farbowanie sprawia, że nasze włosy zyskują pożądany kolor, niestety jest zabiegiem, który może je obciążać i wysuszać. Szczególnie, gdy poddajemy je regularnemu farbowaniu przez wiele lat. Dlatego też warto zadbać o odpowiednie nawilżenie włosów. W przeciwnym razie, po jakimś czasie zaczną się łamać, kruszyć, a nawet wypadać. Włosy farbowane warto wspomagać naturalnymi olejami. W zależności od tego, jaki rodzaj włosów mamy (niskooporowate, średnioporowate czy wysokoporowate). Włosy zniszczone to takie, kiedy łuski odchylają się od ich rdzenia. W jaki sposób najprościej sprawdzić, z jakim typem włosów mamy do czynienia? Wystarczy wrzucić pojedynczy włos do szklanki wypełnionej wodą i zaobserwować, w jaki sposób będzie się on zachowywać. Jeśli będzie po kilku minutach unosić się na powierzchni, to mamy do czynienia z włosami niskoporowatymi. Jeśli włos nieco się zatopił pod wodę – ze średnioporowatymi, a jeśli zupełnie „zatonął”, z wysokoporowatymi. Włosy wysokoporowate dobrze potraktować naturalnymi olejami, na przykład olejkiem makadamia, olejem lnianym czy kokosowym. Warto poeksperymentować i poszukać takiego olejku, które w największym stopniu służą naszym włosom.