Zatrzymany w samo południe do kontroli rowerzysta jechał drogą we Włodzicach Wielkich. Zwrócił uwagę funkcjonariuszy swoim zachowaniem, ledwo utrzymując się na rowerze. Po zatrzymaniu policjanci od razu wiedzieli, co było przyczyną braku równowagi. 66-letni mężczyzna miał jeszcze jednak siły dmuchnąć w alkotest. Niestety w urządzeniu skończyła się skala. Zatrzymała się na wyniku 4 promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Kilkukrotne badania w odstępach kilkuminutowych wykazały, iż poziom ten nie zamierza spaść nawet o setne promila.
Mężczyzna zostanie przekazany do dyspozycji Sądu w Lwówku Śląskim, a po wykonaniu czynności zostanie przekazany pod opiekę rodzinie.