Do zdarzenia doszło w niedzielę 4 czerwca, około 2:45. Legnicka drogówka otrzymała zgłoszenie, że autostradą A4 pod prąd jedzie ciężarówka. Mundurowi szybko zlokalizowali i zatrzymali rzeczony pojazd.
Ciężarówką kierował 43-letni obywatel Ukrainy, który twierdził, że nie wie, jak to się stało, że jechał pod prąd. Tyle że policjanci od razu zauważyli, że mężczyzna ma problem z utrzymaniem równowagi. Wyczuli odeń też silną woń alkoholu.
Mężczyzna był w takim stanie, że nie dało się go przebadać alkomatem na miejscu. Ukraińca przewieziono do komisariatu w Chojnowie. Tam potwierdziło to, co podejrzewali mundurowi z drogówki: kierowca ciężarówki był kompletnie pijany; miał blisko 2,4 promila alkoholu w organizmie.
Samochód usunięto z drogi, a kierującemu zatrzymano prawo jazdy. Mężczyzna prawdopodobnie odpowie za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz jazdę po pijanemu.