Łabędzie i kaczki z miejskiego stawu głodują?

Łabędź
fot. GA Nasza Czytelniczka wyraziła obawę, że szacowni rezydenci stawu przy Bankowej nie dostają jedzenia. Co na to MZGM?
istotne.pl 183 łabędź, staw, mzgm bolesławiec, kaczka

Reklama

Czytelniczka w mailu do redakcji napisała:

Mam pytanie odnośnie łabędzi i kaczek. Przy stawie jest tabliczka: „nie karmić ptaków”, ale czy ktoś karmi te zwierzęta? Bo od jakiegoś czasu nie widzę, aby w ich karmnikach było jedzenie. Prawie codziennie tamtędy przechodzę i nie widać jedzenia. A ptactwo jest głodne, bo pływają za osobami, które coś im przyniosą. Proszę, sprawdźcie tę sytuację.

Grażyna Strzyżewska, wiceszefowa Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej:

Zgodnie z zawartą umową z firmą, która utrzymuje czystość na terenach zielonych w naszym mieście, firma ta ma obowiązek dokarmiania łabędzi pływających na stawie. Kupowana jest dla nich karma zbliżona do karmienia ptactwa (nie ma w sprzedaży karmy bezpośrednio adresowanej do łabędzi).

Pokarm wykładany jest tylko w takiej ilości, którą ptaki zjedzą natychmiast, średnio trzy razy w tygodniu. Jeżeli wyłożymy go za dużo, karma spleśnieje lub zamarznie. I, spożyta przez ptaki, może im zaszkodzić.

Normalnie łabędzie przygotowują się do przetrwania zimy przez nagromadzenie dużych zapasów tłuszczu pod koniec lata i jesienią. Jest on zużywany przez ptaki zimą, w czasie niesprzyjających warunków. Pamiętać należy, że dorosłe, zdrowe ptaki mogą przetrwać bez pożywienia nawet kilkanaście dni, siedząc nieruchomo i oszczędzając energię zgromadzoną w postaci grubej warstwy tłuszczu pod skórą. W przypadku ostrej i mroźnej zimy, kiedy zamarznie staw, łabędzie zostaną przeniesione do Klekusiowa.

Wicedyrektorka MZGM-u dodaje:

Na koniec dopowiem, że ptaki (kaczki, łabędzie, mewy itp.) zawsze chodzą i pływają za ludźmi, którzy rzucają im jedzenie, taka jest ich natura. W dalszym ciągu prosimy o przestrzeganie tabliczki z napisem „nie karmić ptaków”.

Reklama