Interpelację ws. parkingu przy Starostwie Powiatowym przy ul. Armii Krajowej w Bolesławcu złożyła radna Jadwiga Bobek z Platformy Samorządowej. – Tam nie ma jak się zatrzymać – podkreśliła. – Ludzie, którzy pracują w starostwie, przyjeżdżają przed siódmą i okazuje się, że nie ma miejsca.
Podobny problem, kontynuowała J. Bobek, mają osoby niepełnosprawne, bo „kopert” jest za mało i one też wiecznie są pozajmowane, i to niekoniecznie przez osoby do tego uprawnione.
– My też mamy ten problem. Tam trzeba trafić, jak są wolne miejsca – bezpretensjonalnie odpowiedział radnej starosta bolesławiecki Karol Stasik. – Już w tym roku chcieliśmy wprowadzić tam bramki, ale nie starczyło nam środków.
Oznacza to, że w przyszłości parking przy Armii Krajowej prawdopodobnie będzie płatny. Ale urzędnicy chcą, by opłaty były „w rozsądnych zakresach”. Np. pierwsze pół godziny za darmo – specjalnie dla osób załatwiających sprawę w starostwie.
– Najpierw jednak trzeba się w tej materii dogadać z wójtem Gminy Bolesławiec – dodał K. Stasik. – To jest kluczowe.
Co Wy na to? Też mieliście problem z zaparkowaniem przy Armii Krajowej? Bramki załatwią sprawę? Zapraszamy do dyskusji.