Kupując tego rodzaju paliwo nie tylko nie oszczędzamy, ale wręcz generujemy koszty z uwagi na niską kaloryczność produktu. Dodatkowo przyczyniamy się do pogorszenia jakości powietrza, którym oddychamy. Skąd jednak mamy wiedzieć, czy paliwo, które kupujemy, jest dobre?
Nie każdy węgiel to dobry węgiel
Przede wszystkim musimy przyjrzeć się temu, co nasz dostawca oferuje. Dobrej jakości węgiel workowany powinien być poddany procesowi odkamieniania, który pozbawia paliwo zarówno kamienia, jak i innych zanieczyszczeń. Ważne jest także to, by sprawdzić, czy kupowane przez nas paliwo jest dodatkowo suszone. Im bardziej wilgotny węgiel, tym więcej szkodliwych substancji generuje. Należy także pamiętać o tym, że wartość opałowa kupowanego przez nas węgla workowanego, to nie jedyny parametr, na który powinniśmy zwrócić uwagę. Równie istotna jest zawartość popiołu oraz indeks Rogi, czyli informacja o tym, jak duża ilość popiołu i żużlu zostanie w naszym piecu po spaleniu węgla. Jeśli codziennie musimy czyścić palenisko, oznacza to, że nasze paliwo nie należy do najlepszych i powinniśmy je zmienić. Kolejnym istotnym parametrem jest typ węgla. Kupując węgiel workowany, wybierzmy produkt typu 32.1 lub 32.2, czyli węgiel niespiekający, który nie pozostawia w palenisku żużlu.
Jakość to oszczędność
Jeśli zdecydujemy się na palenie ekogroszkiem, proces selekcji odpowiedniego paliwa powinien być podobny jak w przypadku węgla. Należy sprawdzić, czy dostawca oferuje ekogroszek produkowany z wysokokalorycznego węgla, o możliwie najniższej wilgotności, zawartości siarki i spiekalności. Zwróćmy uwagę na to, czy kupowane przez nas paliwo jest odkamienione i szczelnie zapakowane. Niestety, nie zawsze niska cena ekogroszku oznacza, że kupując go, oszczędzamy. Przeciwnie, tani ekogroszek może w rzeczywistości generować dużo wyższe koszty ogrzewania. Warto zapłacić więcej za lepszą jakość, która finalnie przełoży się na realne oszczędności.