Bolesławianka poinformowała nas, że z powodu drzew rosnących przy jej szeregówce ma bardzo ciemno w mieszkaniu. Najbardziej uciążliwa jest lipa, która rośnie tuż pod jej oknem. Latem Czytelniczka musi gotować obiad przy włączonym świetle – tak ciemno jest w godzinach popołudniowych. Co więcej, gdyby wspomniane drzewa zniknęły, na pewno lepiej poczułby się jej syn-alergik.
Kobieta powiedziała nam, że już od roku interweniuje w tej sprawie u bolesławieckich urzędników. Póki co bezskutecznie.
Jako że ulica Dolne Młyny jest drogą powiatową, o komentarz poprosiliśmy szefa ZDP. Paweł Bednarski: „Można jedynie prześwietlić koronę drzewa, co wykonamy do wiosny”.
Do tematu wrócimy.