Zapłakany 4-latek pod supermarketem. Pomogła mu policja

Dziecko
fot. freeimages.com (Rotorhead) Dzięki interwencji mundurowych maluchowi nic się nie stało.
istotne.pl 183 policja

Reklama

W niedzielę, w godzinach południowych, dyżurny Komisariatu Policji w Gryfowie Śląskim otrzymał zgłoszenie, że w okolicach supermarketu chodzi zapłakany chłopczyk bez opieki.

Na miejsce udał się patrol policji. Jak się okazało, 4-letni smyk był na zakupach z babią i się zgubił. (Babci już w sklepie nie było).

Maluch pamiętał tylko, jak ma na imię. Nie znał nazwiska ani adresu zamieszkania. Na szczęście poinformował policjantów, że potrafi opisać okolicę, w której mieszka.

Funkcjonariusze podjechali na wytypowane po opisie miejsce. Wtedy wyszło na jaw, że zrozpaczona babcia szukała chłopca i w tym czasie zgłosiła się do komisariatu.

Na szczęście maluchowi nic się nie stało. Policja dziękuje mieszkańcom, że zareagowali i o całej sprawie poinformowali operatora numeru 112.

Reklama