Na wystawie prezentowane są prace czterech artystów: Doroty Cychowskiej, Joanny Teper i Krzysztofa Rozpondka z Wrocławia oraz Jadwigi Janiny Sarzyńskiej z Bolesławca. Galeria została podzielona na dwie części – na sferę cielesności i formy prac ceramicznych tworzonych w glinie oraz na część metafizyczną sztuki geometrii konkretnej.
"W formie odszukanie płciowości nie jest trudne. Twardość, siła, masywność, ostrość, szorstkość to męskie atrybuty formy. Delikatność, miękkość, lekkość, gładkość to formy kobiece. Poszukiwanie płci w funkcjonowaniu sztuki musi odbyć się na głębszym poziome" tłumaczy komisarz wystawy Grażyna Ferensowicz.
Wystawa "Czy sztuka ma płeć?" jest prowokacyjna. Nakłania do zmiany sposobu spojrzenia na sztukę. Zmusza do wyjścia z kanonu, z ustalonej konwencji odbioru. I to nie tylko sztuki, ale również seksualności. Wystawa cieszy się powodzeniem – na co dzień odwiedzają ją uczniowie z bolesławieckich szkół średnich.
Prace artystów prezentowane są do końca marca w Galerii Bolesławieckiego Ośrodka Kultury przy placu Piłsudskiego. Wstęp bezpłatny.