Policjanci otrzymali informację, że od granicy z Niemcami jedzie miniciężarówka, której kierujący prawdopodobnie jest pijany. Sprawę w swoje ręce wzięli dolnośląscy policjanci. W Zgorzelcu zatrzymali fiata ducato. Sprawdzili stan trzeźwości kierowcy, a także legalność przewożonego ładunku.
Kierującym okazał się 20-letni mieszkaniec Bytomia, który przewoził paczki z Hiszpanii. Po otwarciu plandeki funkcjonariusze wyczuli silną, drażniącą woń. W skrzyni ładunkowej fiata znajdowała się paleta z pudłami. Policjanci zaczęli podejrzewać, że mężczyzna może przemycać narkotyki.
Już w komendzie funkcjonariusze dokładnie sprawdzili zawartość paczek. Wewnątrz kartonów znaleźli ponad 28 kg marihuany. Narkotyki były ukryte między opakowaniami chipsów. Jako że chodziło o przemyt znacznej ilości narkotyków, sprawą zajęli się funkcjonariusze jeleniogórskiego CBŚP. Oszacowano, że czarnorynkowa wartość przechwyconej marihuany to prawie 850 tys. złotych.
20-latek z Bytomia został zatrzymany i usłyszał zarzut wewnątrzwspólnotowego przewozu znacznej ilości środków odurzających (ponad 28 kg marihuany). Decyzją sądu mężczyzna trafił do aresztu na 3 miesiące. Grożą mu co najmniej trzy lata więzienia. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu.
CBŚP/mw/ii