– Często próbuję realizować cudowne pomysły i wtedy wychodzi na jaw, że zdania są podzielone – podkreślił w czasie sierpniowego posiedzenia Rady Miasta prezydent. – Przykładem może być nasz pomysł dotyczący łącznika między ulicą Kosiby a aleją Tysiąclecia. Dzisiaj widać, że my go w plan nie wpiszemy. Bo o ile mieszkańcy Kosiby i Tysiąclecia chcą mieć taki łącznik, o tyle mieszkańcy ulicy Jagiellonów go nie chcą.
Zdaniem P. Romana, temat wróci za kilka, kilkanaście lat, bo „nie może być jednego wentyla dla wszystkich budynków, które się tam znajdują”. Prezydent dodał, że magistraccy urzędnicy przeprowadzili szereg rozmów z działkowcami i mieszkańcami i że zdania są „mocno podzielone”. – Ale wcześniej docierały do nas tylko głosy, że zrobienie tego łącznika jest konieczne – zaznaczył.
Przypomnijmy: w maju br. informowaliśmy, że Rada Miasta jednogłośnie podjęła uchwałę ws. przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów zlokalizowanych w rejonie ulic: Konradowska, Jagiellonów, Piastów, al. Tysiąclecia w Bolesławcu.
Prezydent tłumaczył wówczas, że jest to próba rozwiązania problemów komunikacyjnych, które mieszkańcy zgłaszali magistratowi od wielu lat. – Chodzi m.in. o mieszkańców tzw. osiedla 40-lecia, dla których centra handlowe są położone głównie przy al. Tysiąclecia i którzy jadąc samochodami, muszą zjeżdżać do centrum miasta i przemieszczać się albo koło stadionu, ulicą Spokojną, albo ulicą Spółdzielczą – mówił wówczas urzędnik.
Podobnie było, zdaniem prezydenta, z mieszkańcami al. Tysiąclecia. Oni też chcieliby mieć możliwość bezpośredniego dojazdu do ulic Starzyńskiego, Kleeberga czy wylotu na Złotoryję. – Ludzie sami mówią o tym, żeby połączyć miejsca, gdzie mieszka kilkanaście tysięcy bolesławian: al. Tysiąclecia, ulice Piastów i Jagiellonów, domki przy Kosiby i blokowiska na osiedlu 40-lecia – zaznaczył prezydent. I dodał, że Urząd Miasta spodziewa się długich, trudnych i kontrowersyjnych konsultacji. Szczegóły w materiale Połączą osiedle 40-lecia z al. Tysiąclecia? Co z działkowcami?