W ubiegłym tygodniu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim otrzymał informację o kradzieży paliwa z ciągnika rolniczego, który znajdował się na jednej z posesji w gminie Lwówek Śląski.
– Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowani zostali mundurowi z lwóweckiej komendy. W rozmowie ze zgłaszającym funkcjonariusze wstępnie ustalili, że sprawca uszkodził zbiornik z paliwem w ciągniku rolniczym, z którego ukradł znaczną ilość oleju napędowego – relacjonuje starszy sierżant Olga Łukaszewicz, oficer prasowy lwóweckiej policji.
Skierowano tam także przewodnika z policyjnym psem tropiącym – Zumą. Ta, idąc tropem sprawcy, doprowadziła śledczych do pobliskiej posesji, po drodze ujawniając ślady, a także rzeczy wskazujące na proceder przestępczy oraz beczki ze skradzionym paliwem.
Rzeczniczka: – Mundurowi udali się pod wskazany adres, wywołując niemałe zdziwienie na twarzy mężczyzny, który otworzył drzwi. W trakcie wykonywanych czynności 36-latek z powiatu lwóweckiego przyznał się do kradzieży.
I dodaje:
To niejedyne przewinienie mężczyzny. Dokonał on również zniszczenia mienia oraz włamania do pomieszczenia gospodarczego sąsiada, skąd ukradł m.in. sprzęt techniczny oraz opał.
36-latek został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu, a potem usłyszał zarzuty. Skradzione mienie przekazano właścicielowi.
Teraz podejrzanemu grozi do 10 lat odsiadki.