Gigantyczny pożar na strefie. Kierownik zakładu z zarzutem, grozi mu do 5 lat odsiadki

Pożar na strefie w Osłej
fot. OSP Nowogrodziec Prokuratura: – Śledztwo pozostaje w toku.
istotne.pl 183 policja, straż pożarna, prokuratura

Reklama

W ramach śledztwa dotyczącego pożaru składowiska odpadów w miejscowości Osła w powiecie bolesławieckim, który miał miejsce 5 sierpnia 2022 roku, Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu przedstawiła zarzuty kierownikowi zakładu – informuje prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

I dodaje:

Mariusz U. stanął pod zarzutem tego, że nieumyślnie doprowadził do zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w postaci pożaru. W okresie od stycznia do 5 sierpnia 2022 roku doprowadził do przyjęcia na teren zakładu odpadów o masie przekraczającej 28 tysięcy ton, podczas gdy maksymalne dopuszczalne obciążenie zakładu w jednym czasie nieznacznie przekraczało 8 tysięcy ton.

Mało tego, jak ustalili śledczy, odpady były magazynowane w „niewłaściwy, sprzeczny z wymogami ochrony przeciwpożarowej sposób”, wskutek czego w sierpniu ub.r. doszło do ich samozapłonu i rozprzestrzenienia się ognia po powierzchni składowiska.

Mariusz U. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale złożył wyjaśnienia. Grozi mu od trzech miesięcy do nawet pięciu lat odsiadki.

Rzecznik dodaje: – Śledztwo pozostaje w toku.

Przypomnijmy. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Bolesławcu tak podsumowała całe zdarzenie:

W dniu 05.08.2022 r., ok. godz. 18.00, na terenie zakładu w Osłej powstał pożar, w wyniku którego ogień objął surowce i produkty z przetwórstwa odpadów, składowane na powierzchni ok. 2 ha. Dynamiczny rozwój pożaru oraz intensywność spalania wymagały zorganizowania dziesięciodniowych działań ratowniczo-gaśniczych z udziałem sił jednostek PSP i OSP z terenu całego woj. dolnośląskiego.

Do organizacji akcji – w szczytowym momencie prowadzenia działań – angażowano do 40 zastępów, w tym aż 6 drabin i podnośników oraz 6 cystern. Łączna obsada osobowa: ponad 100 strażaków PSP i OSP, którzy następnie byli zastępowani kolejnymi zmianami – co 12 godzin.

Bolesławieccy strażacy: – Sukcesywnie w miarę ograniczania powierzchni pożaru i intensywności spalania zmniejszano ilość sił i środków. Działania strażaków polegały na gaszeniu pryzm odpadów poprzez podawanie prądów gaśniczych wody z drabin i podnośników oraz z ziemi przy współpracy z koparko-ładowarkami, które rozgarniały palący się materiał.

Mundurowi dodali:

Zaopatrzenie wodne organizowano w oparciu o sieć hydrantową na terenie strefy przemysłowej, zbiorniki ppoż. z sąsiednich zakładów pracy, a także dowożąc wodę z otwartych zbiorników z Różyńca, Gromadki i Szczytnicy. Długotrwałe działania, prowadzone częściowo w strefach zadymionych, wymagały od strażaków pracy w aparatach powietrznych, które uzupełniano na terenie akcji przez specjalne zastępy ze sprężarkami do ładowania butli. Dodatkowo zastępy z grup ratownictwa chemicznego, na przemian z Wrocławia i Legnicy, stale monitorowały kierunek wiatru, rozprzestrzenianie się dymu, stężenia substancji niebezpiecznych w powietrzu oraz wskazywały ewentualne miejsca i zakłady, z których należało ewakuować ludzi.

Oraz uzupełnili:

Do właściwej organizacji akcji, z udziałem naprzemiennie centralnych i wojewódzkich kompanii odwodowych, powołano też sztab akcji, wykorzystując pojazdy dowodzenia i łączności. W zależności od występujących potrzeb w koordynację działań zaangażowani byli Dolnośląski Komendant Wojewódzki PSP i jego zastępcy, grupy operacyjne z Komendy Głównej PSP i KW PSP we Wrocławiu, Komendant Powiatowy PSP w Bolesławcu wraz z zastępcą i grupą operacyjną z Komendy Powiatowej. Okoliczności i przyczynę powstania pożaru ustala policja przy współpracy z biegłym z zakresu pożarnictwa.

A także podsumowali:

Ze względu na dużą ilość ratowników oraz występujące zagrożenia dla ich zdrowia akcję zabezpieczano też medycznie przez zespół transportowy ratownictwa medycznego ze Szpitala św. Łukasza w Bolesławcu, a następnie przez zastęp ratownictwa medycznego z OSP JPR w Złotoryi. Działania strażaków wspierane były przez Policję, która wstrzymywała ruch na przyległych do zakładu drogach, a także przez Zarząd Gminy Gromadka i Powiatu Bolesławieckiego, które pomogły w wyżywieniu strażaków i w innych potrzebach wsparcia logistycznego. Pomocy strażakom udzieliło również kilka zakładów pracy z LSSE – obręb Osła, które udostępniły swoje place i zbiorniki wodne, pomogły w wyżywieniu oraz przekazały zapas maseczek ochronnych.

Reklama