Ciąg dalszy głośnej historii 20-latka, który mieszkał z babcią i który regularnie – od października ub.r. – ją okradał. Podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze: – Jego łupem padł rower, dokumenty, pieniądze, karty płatnicze i inne drobne przedmioty. Okazało się, że jeleniogórzanin skradzionymi kartami 14 razy zapłacił za drobne zakupy w sklepach.
Mężczyzna po raz pierwszy został zatrzymany tydzień temu. 24 stycznia prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, zakazu zbliżania się do babci oraz nakazał mu opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie.
Wnuk do tego ostatniego nakazu się nie zastosował. Pod nieobecność babci włamał się do mieszkania, skąd ukradł pieniądze i klucze do altanki. Rzeczniczka: – Poniesione straty pokrzywdzona oszacowała na ponad 5000 zł. Łącznie mężczyzna w tej sprawie usłyszał 22 zarzuty.
Efekt ostatniej przestępczej działalności 20-latka? Mężczyzna został ponownie zatrzymany, a potem tymczasowo aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Nie zmieniło się jednak zagrożenie karą – wnuk nadal może trafić za kratki nawet na dziesięć lat.