– Turniej w Złotoryi, to było wielkie przeżycie – mówi trener młodzików Michał Warchoł. – Na turniej pojechaliśmy w roli Kopciuszka, przynajmniej tak byliśmy odbierani. Mowa o Młodzikach z GKS Iwiny, których mam zaszczyt i przyjemność trenować. Do lokalnego Górnika Złotoryja zaproszono takie drużyny jak: Iskra Kochlice, MKS Wołów, Chojnowianka i Oriens Chojnów, BKS Bolesławiec, Łużyce Lubań, Wilkowianka Wilków i Złotoryja II. Turniej dostarczył wiele emocji. Od rozczarowania po euforię. Finalnie faworyci musieli uznać naszą wyższość sportową. Młodzież z GKS Iwiny pokazała charakter i udowodniła, że jest drużyną, która zdobywa najwyższe trofea – dodaje trener.
Trener Michał Warchoł składa też specjalne podziękowania.
Dziękuję Grzegorzowi Hałuzie, Maciejowi Wilczyńskiemu i Mateuszowi Pełechowi za pomoc. Dzięki Waszemu zaangażowaniu mogliśmy grać, rozwijać talenty, zwyciężać i promować GKS Iwiny oraz gminę Warta Bolesławiecka. Bez tego nie bylibyśmy w miejscu, w którym obecnie jesteśmy. Wszystkim a przede wszystkim zawodnikom jeszcze raz wielkie dzięki.