Odznaką imienia podkomisarza Policji Andrzeja Struja uhonorowano 86 funkcjonariuszy z całego kraju. W tym gronie znalazło się aż 24 policjantów z garnizonu dolnośląskiego. W uroczystości w MSWiA wzięli udział m.in. minister Mariusz Kamiński oraz komendant główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk.
Wśród odznaczonych funkcjonariuszy z Dolnego Śląska znaleźli się dwaj funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu:
- post. Dariusz Herdzik – KPP w Bolesławcu,
- sierż. Wojciech Szuter – KPP w Bolesławcu.
Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu:
Mundurowi z powiatu bolesławieckiego ewakuowali starsze małżeństwo z palącego się budynku. Seniorzy nie wiedzieli, że nad ich głowami rozprzestrzenia się ogień. Kobieta wyszła o własnych siłach, natomiast 86-latek został wyniesiony przez policjantów. Nikomu nic się nie stało, a ogień został opanowany.
Nasi policjanci odbiorą wyróżnienia w późniejszym terminie.
Odznaka imienia podkomisarza Policji Andrzeja Struja jest nadawana na wniosek Komendanta Głównego Policji albo z inicjatywy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. (Wyróżnienie może być przyznawane także pośmiertnie). Mogą ją otrzymać policjanci, którzy podjęli się poza służbą ratowania życia, zdrowia ludzkiego albo mienia z narażeniem własnego życia lub zdrowia albo w czasie służby podjęli się ratowania życia ludzkiego ze szczególnym narażeniem własnego życia lub zdrowia. Funkcjonariusze otrzymują również nagrodę finansową.
Andrzej Struj zginął od ciosów nożem po tym, jak 10 lutego 2010 roku – podczas urlopu – interweniował wobec chuliganów, którzy niszczyli tramwaj. Policjant służył w formacji od 15 lat. Pracował w Wydziale Wywiadowczo-Patrolowym Komendy Stołecznej Policji. Pośmiertnie został awansowany na stopień podkomisarza Policji, odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Zasługi za Dzielność oraz przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Złotą Odznaką „Zasłużony Policjant”.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło 22 stycznia. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Nowogrodźcu, patrolując teren gminny, zauważyli kłęby dymu unoszące się nad jednym z domów. Od razu ruszyli na miejsce, aby sprawdzić, co jest przyczyną i czy nie ma zagrożenia dla mieszkańców.
Mundurowi:
Zbliżając się do zabudowań, spostrzegli, że jeden z domów, na pierwszym piętrze, pali się, dlatego natychmiast powiadomili dyżurnego i weszli do środka. Na parterze, w jednym z pomieszczeń, znajdowali się śpiący starsi ludzie. Małżeństwo było zaskoczone widokiem policjantów, ponieważ nie byli świadomi, że nad ich głowami rozprzestrzenia się ogień.
I dodali:
Policjanci pomogli seniorom bezpiecznie opuścić budynek. 82-latkę wyprowadzili, a schorowanego 86-latka wynieśli z palącego się domu. Kiedy mundurowi upewnili się, że życie nikogo więcej już nie jest zagrożone, pozamykali okna oraz odłączyli gaz.
Następnie na miejscu pojawili się strażacy, którzy rozpoczęli akcję gaśniczą, eliminując zagrożenie.
Strażacy ochotnicy z Nowogrodźca zaś informowali:
(...) o godzinie 15:12 wyjeżdżamy alarmowo do pożaru budynku mieszkalnego w Zebrzydowej.
Oraz uzupełnili:
Przeszukano pomieszczenia; paliły się tekstylia, gazety i pralka w jednym z pomieszczeń. Natychmiast podano jeden prąd wody, likwidując pożar. Dokonano rozbiórki drewnianej podłogi w celu wykluczenia ukrytych zarzewi ognia.