Dyżurny bolesławieckiej jednostki Policji otrzymał informację, że na terenie naszego powiatu może przebywać zaginiony 70-letni mieszkaniec Częstochowy. KPP:
Ze zgłoszenia rodziny wynikało, że mężczyzna nie dojechał do szpitala w Krakowie, gdzie miał kontynuować leczenie onkologiczne. Wszystkie patrole otrzymały informacje o zaginionym.
Bolesławiecka drogówka, sprawdzając teren autostrady A4, zauważyła siedzącego za barierą energochłonną mężczyznę. Mundurowi: – Próba nawiązania kontaktu słownego była utrudniona z uwagi na odległość i hałas. Widząc, że mężczyzna nie ma siły wstać i może wymagać pomocy medycznej, policjanci skorzystali z przejazdu technicznego autostrady, aby jak najszybciej dotrzeć do potrzebującego.
Jak się okazało, był to zaginiony 70-latek z Częstochowy. W pobliżu, na pasie awaryjnym, stało jego auto.
Policja: – Poszukiwany był zdezorientowany, wychłodzony i wyczerpany. Nie był w stanie określić, dlaczego znalazł się na Dolnym Śląsku. Policjanci wezwali na miejsce pogotowie, które zabrało pana do szpitala.