W resorcie rolnictwa odbyła się specjalna konferencja prasowa poświęcona zakażeniom kotów wirusem H5N1, w której uczestniczyli także główny lekarz weterynarii Paweł Niemczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach profesor Stanisław Winiarczyk oraz prezes Związku Polskiego Mięsa Witold Choiński.
– Informacje podane w artykule prasowym o tym, że wirus ptasiej grypy znajduje się w surowym mięsie drobiowym, są absolutnie niesprawdzone. Żadne badania tego nie potwierdzają – stanowczo stwierdził wiceminister.
Profesor Krzysztof Pyrć z Laboratorium Wirusologii w Małopolskim Centrum Biotechnologii, na którego badania powoływali się autorzy artykułu, przesłał oświadczenie:
Ukazał się materiał prasowy, który sugeruje, że wyniki przeprowadzonych przez nasze zespoły naukowe badań wykazały, że koty w ostatnich tygodniach zakażają się wirusem ptasiej grypy H5N1 poprzez skażone mięso pochodzące z drobiu polskiego. Jest to nieprawda. My tego nie wykazaliśmy.
Czy ludzie mogą się zarazić od kotów?
Profesor S. Winiarczyk zwrócił uwagę, że tylko ta placówka, jako jedyna w Polsce, ma status laboratorium referencyjnego, akredytowanego przez europejskie laboratorium w Padwie. Zwrócił przy tym uwagę, że żadna z osób będąca posiadaczem kota zarażonego wirusem H5N1 nie zachorowała.
– Na tysiąc znanych przypadków zachorowań ludzi na świecie na wirus H5N1 ani jedno zachorowanie nie pochodziło od kota – podkreślił profesor.
Jakie jest stanowisko Głównego Inspektoratu Weterynarii?
Paweł Niemczuk zaś podkreślił, że do obrotu może trafić tylko zdrowe mięso. Przypomniał, że każdorazowo mięso jest badane przed i poubojowo.
Jakie jest stanowisko Związku Polskie Mięso?
Witold Choiński apelował do przedstawicieli mediów o większą odpowiedzialność za słowo. Zwrócił uwagę, ze polski sektor drobiarski zajmuje bardzo wysoką pozycję w Europie i na świecie. Polska jest pierwszym producentem drobiu w Europie i czwartym na świecie.