Co to oznacza? Jak ogłoszony wyrok wpływa na sposób rozliczenia unieważnionej umowy kredytu frankowego? Odpowiadamy.
Co oznacza wyrok TSUE w sprawie bezumownego korzystania z kapitału?
Jak wspomniano we wstępie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku ogłoszonym dnia 15 czerwca 2023 orzekł, że banki nie mają prawa domagać się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału pożyczonego klientowi w sytuacji, gdy umowa kredytu frankowego zostanie uznana za nieważną. Potwierdziła się tym samym wcześniej wydana Opinia Rzecznika Generalnego TSUE, którego stanowisko w sprawie było tożsame. Co więcej, wyrok TSUE określa również, że:
- frankowicze mogą żądać od banków dodatkowych świadczeń w formie wynagrodzenia, które wykraczają poza koszty wynikające z rozliczenia unieważnionej umowy kredytowej;
- odsetki należne konsumentom (frankowiczom) należy naliczać od daty opóźniania w spełnieniu świadczenia. Nie mogą być zatem zasądzone od daty tzw. pouczenia konsumenta o skutkach stwierdzenia nieważności umowy kredytu frankowego.
Co w praktyce oznacza takie orzecznictwo? Otóż, przede wszystkim to, że frankowicze nie powinni obawiać się dochodzenia swoich roszczeń przed sądem, ponieważ unieważnienie umowy kredytu we frankach w większości przypadków będzie skutkowało korzystnym dla nich rozliczeniem. W efekcie można spodziewać się zdecydowanego wzrostu ilości pozwów kierowanych przeciw bankom, ponieważ wskutek wyroku TSUE straciły argument, który odstraszał konsumentów od tego typu działania.
Rozliczenie unieważnionej umowy zgodnie z wyrokiem TSUE
Wyrok TSUE wpływa bezpośrednio na sposób rozliczenia unieważnionej umowy kredytu frankowego. Polega ono bowiem na zwrocie wzajemnych świadczeń, co na przykładzie wyjaśnia radca prawny Michał Śląski:
Przyjmijmy, że kredytobiorca otrzymał od banku kwotę 200 tys. PLN. Do dnia dzisiejszego kredytobiorca tytułem rat kapitałowo – odsetkowych oraz innych opłat (prowizja, ubezpieczenie) zwrócił bankowi kwotę 250 tys. PLN. Przy nieważnej umowie bank będzie musiał zwrócić nadpłacony kapitał, a więc kwotę 50 tys. PLN.
Na podstawie powyższego przykładu można stwierdzić, że dochodzenie swoich praw przed sądem w celu unieważnienia zawartej umowy o kredyt we frankach może pozwolić nie tylko uwolnić się od tego zobowiązania, ale również odzyskać nadpłacony kapitał. W wielu przypadkach może być on naprawdę wysoki, dlatego też banki już teraz spodziewają się fali nowych powództw.
Pozew przeciwko bankowi w celu unieważnienia kredytu we frankach – dlaczego warto skorzystać z profesjonalnej pomocy prawnej?
Przedstawione wyżej korzystne dla klienta rozliczenie kredytu we frankach jest możliwe jedynie w przypadku unieważnienia umowy tego zobowiązania. W związku z tym konieczne jest dochodzenie swoich praw przed sądem, co może pozwolić uzyskać korzystny wyrok. Decydując się na taki krok warto skorzystać z profesjonalnej pomocy prawnej, ponieważ doświadczony prawnik jest w stanie odnaleźć zapisy, które będą podstawą do unieważnienia umowy oraz ocenić szanse powodzenia tego typu sprawy. Co więcej, usługi prawne obejmują również odzyskanie nadpłaconych pieniędzy, co oferuje między innymi Kancelaria Radcy Prawnego Michał Śląski.
Podsumowując należy stwierdzić, że wyrok TSUE, wskutek którego banki tracą prawo do żądania dodatkowego wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału to ogromny sukces ochrony konsumenckiej. Stanowi również argument do podjęcia walki z bankiem dla osób, które do tej pory obawiały się niekorzystnego rozliczenia umowy kredytowej oraz negatywnych konsekwencji z nim związanych. Oczywiście należy pamiętać, że podstawą do korzystnego rozliczenia, a co za tym idzie zwrotu nadpłaconego kapitału jest unieważnienie przez sąd danej umowy.