Kotki wpadły do studni. Jeden uratowany. NOWE INFO i ZDJĘCIA

Kot i strażak
fot. KP PSP Bolesławiec Co stało się z drugim kotem? Być może wpadł niżej.
istotne.pl 183 straż pożarna

Reklama

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 31 października, w miejscowości Kliczków. Około godziny 11:00 strażacy otrzymali sygnał o dwóch kotkach, które wpadły do studni głębokiej na ok. 10 m i o średnicy: 1,6 m.

Właściciel był na miejscu. Nie potrafił wydobyć czworonogów.

Na miejsce najpierw zadysponowano zastępy z OSP, a następnie dojechał zastęp z KP PSP Bolesławiec ze sprzętem wysokościowym. Jeden z mundurowych zjechał na trójnogu ratowniczym w głąb studni i uratował jednego kotka.

Jednego, bo gdy strażak znalazł się w studni, drugiego zwierzęcia nie było ani widać, ani słychać. Niewykluczone, że kot spadł niżej. (Studnia ma drugie dno, do którego nie sposób jest dosięgnąć).

Aktualizacja

Komenda Powiatowa PSP w Bolesławcu o zdarzeniu:

31 października 2022 r. około godz. 11:00 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Bolesławcu wpłynęło zgłoszenie dotyczące uwięzienia dwóch kotów w studni w miejscowości Kliczków, gmina Osiecznica.

Dyżurny SKKP zadysponował na miejsce zdarzenia strażaków z OSP Osiecznica i Przejęsławia oraz z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Bolesławcu.

Po przybyciu na miejsce stwierdzono, że na terenie posesji w studni na kracie na głębokości ok. 10 m wśród śmieci znajduje się kot. Studnia łącznie liczyła około 40 m głębokości.

Działania polegały na zejściu ratownika do studni przy użyciu sprzętu wykorzystywanego do ratownictwa wysokościowego. Podjęte czynności pozwoliły na skuteczne wydobycie na powierzchnię żywego kota. Strażacy po przeszukaniu studni nie stwierdzili obecności drugiego kota.

Strażacy apelują, aby właściciele posesji zabezpieczali studnie oraz wykopy przed dostępem osób trzecich oraz zwierząt.

Zdjęcia: OSP Osiecznica:

Reklama