O sprawie w swoich social mediach poinformowało Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Legnicy:
Tola (takie imię otrzymała w schronisku) trafiła do nas uratowana przez przypadkową osobę, która usłyszała skomlenie psa w studzience kanalizacyjnej w okolicy ulicy Łąkowej.
Strażacy wyciągnęli suczkę z 5-metrowej studzienki, a strażnicy miejscy przewieźli ją do wspomnianego schroniska, gdzie piesek został przebadany przez weterynarza.
Placówka:
Tola jest wychudzona, co świadczy, że musiała kilka dni przebywać w tej studzience. Na grzbiecie nosa ma ogromną ranę, jak również wokół pyszczka. Z relacji osoby, która ją znalazła, suczka musiała mieć pyszczek obwiązany taśmą klejącą, która spowodowała tak olbrzymią ranę.
Schronisko dodaje:
Pomimo traumy, jakiej doznała, suczka jest radosna i bardzo przyjazna do człowieka. Została objęta opieką i zrobimy wszystko aby już nigdy nie doznała takiego cierpienia!
Policja szuka zwyrodnialca. Przypominamy. Porzucenie zwierzęcia traktowane jest jak znęcanie się nad nim, a to przestępstwo, za które grozić może kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.