31 sierpnia Kinga Gęsicka-Biały ze Strajku Kobiet stanęła przed sądem na wniosek Komendy Powiatowej w Bolesławcu. Policja oskarżała aktywistkę o organizowanie protestów w czasie pandemii i podczas zakazu zgromadzeń.
– Głównym sprawcą i organizatorem Strajków Kobiet w Bolesławcu i w Polsce był Jarosław Kaczyński – powiedziała Kinga Gęsicka-Biały przed sądem.
Asesorka Anna Sawicka-Barska sprawę umorzyła. Stosując zasadę, że prawo nie dział wstecz. Sąd uznał, że w niniejszej sprawie, regulacje dotyczące obostrzeń z powodu pandemii nie mają już zastosowania i obecnie nie istnieje żadna norma prawna, która by zabraniała zgromadzeń z powodu panowania epidemii w kraju.
– Jeśli zachodzi zmiana przepisów prawa, to sąd musi zastosować przepisy względniejsze wobec obwinionych, a w tym wypadku, względniejsze przepisy nie ograniczają osobom zgromadzeń publicznych – w wyjaśnieniu dodała Anna Sawicka-Barska.
Sąd w tej sprawie zastosował art. 2 par. 1 k. w. Postępowanie zostało umorzone, a koszty postępowania pokryje państwo.
Jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia wykroczenia, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy.
Kodeks wykroczeń art. 2. § 1.