W mailu do redakcji zatytułowanym „Mniej tlenu, więcej smrodu na Gałczyńskiego…” Czytelniczka napisała:
W okresie lęgowym ptaków przy tej wylotowej z osiedla Piastów ulicy drastycznie pozbawili je nie tylko gałęzi, ale i części konarów.
I dodała:
Drzewa te były naturalną ostoją ptaków i ich liście dostarczały życiodajnego tlenu. Aby odrodzić się do pierwotnego stanu, będą potrzebowały kilkanaście lat.
Jak udało się nam ustalić, były to cięcia pielęgnacyjne, które rokrocznie wykonuje się wiosną, tak aby było bezpieczniej, aby żadna gałąź nikomu nie spadła na głowę.