– Dyżurny lubińskiej komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który na drodze krajowej numer 36, przebiegającej przez jedną z miejscowości powiatu lubińskiego, kierował ruchem prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. Zgłaszającego zaniepokoiło zachowanie robotnika i jego chwiejny krok – relacjonuje mł. asp. Tomasz Nowak z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Na miejsce błyskawicznie przemieścili się policjanci ruchu drogowego, którzy zastali dwóch mężczyzn kierujących ruchem wahadłowo. Rzecznik: – Jeden z nich poruszał się chwiejnym krokiem, co od razu wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy.
I rzeczywiście. 44-letni mieszkaniec Polkowic miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Młodszy asp. T. Nowak:
Pracownik został natychmiast odsunięty od czynności, a w pracy zastąpił go trzeźwy kolega. Jak ustalili funkcjonariusze, robotnik dodatkowo nie miał w ogóle uprawnień pozwalających mu na kierowanie ruchem.
Mundurowi podsumowują:
Dzięki czujności świadka i szybkiej reakcji funkcjonariuszy nikomu nic się nie stało, a sprawa trafiła do sądu.
44-latek został zatrzymany. Teraz grozi mu kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.