Molestował syna przez 7 lat, grozi mu do 12 lat więzienia

Paragraf
fot. freeimages.com (ekelzarth) Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała akt oskarżenia przeciwko 62-latkowi, który 18 lat temu przez 7 kolejnych lat molestował seksualnie swego – wówczas 14-letniego – syna, dopuszczając się kazirodztwa.
istotne.pl 0 prokuratura, pedofilia, miasto legnica

Reklama

Ten sam człowiek był już wcześniej skazany za molestowanie córki. W sprawie siostry, która złożyła zawiadomienie w 2008 r., molestowany chłopak odmówił zeznań. Obecnie, jako 32-letni mężczyzna, sam zdecydował się na złożenie zawiadomienia o przestępstwie. Uczynił to w czerwcu 2014 r., czyli 4 lata przed upływem okresu karalności przestępstwa.

Śledczy ustalili, że 44-letni wówczas ojciec pokrzywdzonego molestował go w latach 1996-2003. Pierwsze zdarzenie miało miejsce w domu, przy jego koleżance z dzieciństwa. Początkowe zmuszanie do wykonania lub poddania się wykonaniu tzw. innych czynności seksualnych przerodziło się w doprowadzanie do obcowania płciowego. Ojciec nie stosował wobec chłopaka gróźb ani przemocy. Szantażował go emocjonalnie, nastawiał przeciwko matce, wmawiając, że ta nigdy go nie chciała. I zawsze dopiął swego.

Gdy chłopak wiązał się z kobietami, ojciec zdradzał im fakt pożycia z synem. W czasie postępowania, zainicjowanego w 2008 r. przez o rok starszą przyrodnią siostrę, pokrzywdzony na prośbę ojca odmówił, jako osoba najbliższa, złożenia niekorzystnych dla niego zeznań. M.in. dlatego oskarżony za molestowanie w latach 1992-1996 swojej 11-letniej na początku pasierbicy skazany został jedynie na 4 lata pozbawienia wolności, a sąd odwoławczy obniżył karę do 3 lat.

Mężczyzna opuścił zakład karny po 17 miesiącach z uwagi na zły stan zdrowia. Siostra, która złożyła doniesienie w wieku 27 lat, zeznała obecnie, że o wykorzystywaniu seksualnym brata dowiedziała się kilka lat temu od jego partnerki. Był to dla niej szok, ponieważ wykorzystywana przez ojca często godziła się na to, aby uchronić brata, gdyż ojciec niejednokrotnie straszył ją, że jak nie ona, to będzie to jej brat.

Oskarżony obecnie usłyszał zarzut pedofilii i kazirodztwa. Przesłuchany nie przyznał się do winy. Według niego, syn mści się na nim m.in. za sprawy finansowe. Psycholog stwierdził jednak, że zeznania pokrzywdzonego są szczere i spontaniczne. Potwierdzili je też inni przesłuchani w śledztwie świadkowie.

Ojcu grozi do 12 lat więzienia. Sprawą zajmie się legnicki sąd.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy/ii

Reklama