Zdaniem uznanych krytyków filmowych (Barbary Hollender, Bożeny Janickiej, Krzysztofa Kwiatkowskiego, Tadeusza Lubelskiego, ks. Andrzeja Lutera, Zdzisława Pietrasika, Anity Piotrowskiej i Tadeusza Sobolewskiego) najwyższe noty należą się legnickiemu filmowi Waldemara Krzystka „Fotograf”. W skali od 1 do 5 otrzymał on sześć piątek i dwie czwórki, ze średnią ocen – 4,7. Na drugim miejscu znalazł się film Wojciecha Smarzowskiego „Pod Mocnym Aniołem” (4,5), a na trzecim – „Bogowie” Łukasza Palkowskiego (4,4).
Warto w tym kontekście zacytować wielce interesującą wypowiedź Tadeusza Sobolewskiego („Kino”, nr 10, 2014.):
Film zarazem osobisty i dziejowy, gatunkowy i metaforyczny. Kolejny powrót reżysera do Legnicy, małej Moskwy jego dzieciństwa, gdzie przekonał się, że naród zdobywców kosmosu jest przeżarty kompleksem niższości, żyje w poczuciu upokorzenia. Bez melodramatyzmu poprzedniego filmu, w konwencji kryminału, thrillera, horroru. Krzystkowi udało się coś, co z trudem przychodzi samym Rosjanom. Poprzez historię maltretowanego dziecka, u którego nastąpiło rozszczepienie osobowości, które nigdy nie mówiło własnym głosem, dotknął imperialnego kompleksu, niemożności wypowiedzenia prawdy o sobie. Ten, który sieje strach, okazuje się słabym, bezradnym dzieckiem. Krzystek ukazał to bez popadnięcia w polska megalomanię, bez śladu rusofobii.
Podczas niedawnych 30 międzynarodowych targów telewizyjnych MIPCOM w Cannes Telewizja Polska prezentowała najnowsze produkcje. W ofercie dla prawie 5 tysięcy kupujących z ponad 100 krajów świata znalazły się m.in. premierowe polskie filmy „Fotograf” i „Służby specjalne”.
UM Legnica/ii