Do zdarzenia doszło w piątek (19 czerwca) na autostradzie A4, na wysokości Szczytnicy. Kierowca, jadący Oplem Movano od strony Wrocławia, ciągnął przyczepkę na której przewoził konia. Niestety, w trakcie jazdy zwierzę było niespokojne i gwałtownymi ruchami rozhuśtało przyczepkę.
Kierowca prawdopodobnie chciał zjechać z autostrady, żeby uspokoić zwierzę. Niestety, nie zdążył. Nerwowe zachowanie konia doprowadziło do tego, że samochód obróciło, natomiast przyczepka się przewróciła i wpadła do rowu. Koń wypadł przez rozerwany dach przyczepki.
Nie wiadomo czy zwierzę przeżyje. Możliwe, że będzie trzeba je uśpić. Na miejsce wezwano lekarza weterynarii. W zdarzeniu nikt wiecej nie ucierpiał.
Aktualizacja 2015-06-19, 16:30
Niestety, obrażenia konia okazały się na tyle poważne, że zwierzę zostało uśpione.