Nowoszów: Ruiny, cmentarz w środku lasu, most i Czerna Wielka

Nowoszów
fot. Piotr Koza/www.parowa.info.pl Wyprawa do Nowoszowa (teren Nadleśnictwa Świętoszów) z pewnością zainteresuje zarówno entuzjastów historii, tajemnic, jak i miłośników przyrody.
istotne.pl 0 historia, piotr koza, nowoszów, nadleśnictwo świętoszów

Reklama

Nieistniejący już Neuhaus (nazwa przedwojenna) to wieś, o której wzmianki pochodzą już ze średniowiecza: w związku z budową warowni przez księcia świdnicko-jaworskiego Bolka II. Do końca II wojny światowej miejscowość była dobrze rozwinięta społecznie i gospodarczo. Znajdowały się tu knajpy, młyn, szkoła, kościół, gospodarstwa rolne.

Czasem sądu i końca Nowoszowa był luty 1945 roku, kiedy to Armia Czerwona wkroczyła do wsi i brutalnie rozprawiła się z mieszkańcami, nie szczędząc nikogo. Po wojnie nie doszło do zasiedlenia, a budynki były sukcesywnie rozbierane na odbudowę miast i okolicznych wsi.

Ruiny po Nowoszowie ciągną się od miejscowości Poświętne, przy drodze wiodącej wzdłuż Czernej Wielkiej. Możemy tu zobaczyć pozostałości po kilkudziesięciu gospodarstwach domowych, budynkach publicznych i gospodarczych. Przy niektórych ruinach zobaczymy tabliczki ostrzegawcze z zakazem wstępu, to miejsca, gdzie oprócz murów zachowały się piwnice. I tutaj lepiej nie wchodzić, bo można stracić grunt pod nogami, i to dosłownie! Z roku na rok przyroda pochłania te miejsca i pewnie za parę dekad nie będzie po nich śladu. Kto wie, może za kilka wieków będzie to przedmiot badań archeologicznych, gdy przy okazji budowy nowej drogi czy mostu maszyny odkryją to, co zakrył las.

Cmentarz w środku lasu

Nekropolia Nowoszowa (a właściwie jej pozostałości) to miejsce oddalone o ponad 11 km od Parowej, w najgłębszych leśnych ostępach Borów Dolnośląskich (administracyjnie już teren woj. lubuskiego). I co ciekawe, to cmentarz może stać się obiektem, który może przypominać o istnieniu tej wsi. Od jakiegoś czasu są tu prowadzone zabiegi w celu zabezpieczenia tego miejsca (inicjatywa Nadleśnictwa lub osób prywatnych). Na pustym dotąd cokole pojawiła się pionowa tablica, na szczycie której zamontowano wyrzeźbiony w piaskowcu krzyż. Teren został ogrodzony żerdziami, wokół których posadzono małe świerki. Na cmentarzu zachowało się klika tablic nagrobnych, zapadnięte grobowce oraz fragment kamiennego ogrodzenia. Na cokole pod krzyżem pojawiają się znicze, wyraz pamięci i modlitwy dla pochowanych tu ludzi.

Czerna Wielka i Czerwony Most

Czerwony Most to oczywiście nazwa lokalna (łatwo się domyślić, dlaczego), znajduje się około 300 m od cmentarza. Spełnia on nadal swoją funkcję i pomimo blisko stu lat od budowy i braku konserwacji nadal jest w bardzo dobrym stanie technicznym. Z pewnością to najstarsza część Nowoszowa, o czym mogą świadczyć pozostałości po budynkach (w tym po średniowiecznym kościele), których wokół mostu jest dość sporo.

Jak podają niektóre źródła, niedaleko, na południowy-wschód od mostu, miała powstać w 1366 roku graniczna warownia, która wraz z zamkiem w Kliczkowie i Zamkiem Czocha należała do systemu obronnego księstwa jaworsko-świdnickiego. Pozostałości po warowni były ponoć widoczne jeszcze na początku ubiegłego stulecia.

Od zarania dziejów ludzie tworzyli swoje osady przy rzekach. Nie inaczej było w Nowoszowie, gdzie Czerna Wielka była zarówno źródłem wody, jak i napędu dla istniejących tu kuźni, młynów, hamerni i elektrowni (ta była przy moście w pobliskim Poświętnym). Teraz to niezwykle ciekawe miejsce pod względem krajobrazowym i przyrodniczym. Czerna Wielka ze specyficznym, rdzawym zabarwieniem dna płynie tu w zupełnie naturalny sposób, bez jakiekolwiek regulacji czy oczyszczania z przewróconych drzew. W dolinie rzeki napotkamy niewielkie rozlewiska, mokradła i zanikające starorzecza.

Więcej informacji i zdjęć na stronie Parowa.info.pl.

Piotr Koza/Parowa.info.pl

Reklama