Polacy chętnie pożyczają w parabankach

pieniadze
fot. istotne.pl Coraz więcej Polaków jest zainteresowanych nowym produktem finansowym, który nazywany jest darmową pożyczką. Często jest ona określana również jako chwilówka bez opłat. Co jednak kryje się pod tą nazwą?
istotne.pl 0 pieniądze, oszczędzanie

Reklama

Nic dziwnego, że wiele osób, ze sporą podejrzliwością patrzy na ten produkt. W końcu nauczyli się, że w świecie finansów nie ma niczego za darmo. Dlatego z dość dużą podejrzliwością doszukują się, na czym tak naprawdę instytucja pozabankowe będzie miała zarobić, jeśli rozdaje darmowe pożyczki, z zerowym oprocentowaniem.

Darmowa pożyczka, a zyski parabanku

Klienci, którzy po raz pierwszy korzystają z usług parabanku, rzeczywiście mają okazję skorzystać z darmowej pożyczki. Czyli oddają dokładnie tyle pieniędzy ile pożyczyli. Niestety, już o takiej usłudze nie mogą powiedzieć stali klienci konkretnej instytucji pozabankowej.Jeśli klient pożycza 1000 złotych i po 30 dniach oddaje również 1000 złotych to na czym zarabia parabank? Odpowiedź jest tak naprawdę bardzo prosta. Mianowicie jeśli klient będzie zadowolony z obsługi, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że potrzebując w przyszłości pieniędzy, ponownie skorzysta z tej możliwości. Jednak już za drugim razem będzie obciążony prawdziwymi odsetkami.Nowi klienci korzystający z darmowej pożyczki na dowód, pod żadnym pozorem nie mogą spóźniać się ze spłatą chwilówki, jeśli nadal chcą, by była ona darmowa. Ponieważ zostanie on obciążony karnymi odsetkami, jak i również kosztami za wyegzekwowanie monitów.

Darmowe chwilówki, a życie na kredyt

Szeroka oferta kierowana ze strony parabanków, pozwala klientom na pewną dowolność w podejmowaniu decyzji o wyborze chwilówki. Zacznijmy od tego, że najlepsze warunki pożyczki gotówkowej będziemy mogli bez problemu znaleźć w porównywarkach finansowych. Ale rzeczywiście konkurencja w tej branży jest na tyle silna, że klienci mogą znaleźć co najmniej kilka lub nawet kilkanaście firm, które oferują darmowe pożyczki. W ten sposób, mogą oni dowolnie korzystać z darmowych chwilówek, nawet starając się spłacać poprzednie zadłużenie nową pożyczką. W ten sposób, klient posiada określoną sumę w obiegu. Gdy zbliża się termin spłaty pożyczki, klient udaje się do kolejnego parabanku, by tam zaciągnąć nową pożyczkę, za którą oczywiście nie będzie miał do spłaty żadnych dodatkowych odsetek. Sposób wydaje się sprytny i bardzo prosty. Jednak trzeba mieć również na uwadze to, że niektóre parabanki posiadają limity na maksymalną sumę, jaką można pożyczyć bez prowizji. Wtedy można się nieco zawieść, jeśli w jednej firmie pożyczymy aż 1500 złotych bez odsetek, a w konkurencji otrzymamy identyczną chwilówkę, ale już tylko na 500 złotych.

Pożyczanie, a zagrożenia

Pożyczki online naprawdę można otrzymać z bardzo dużą łatwością. Mianowicie, nie trzeba mieć żadnych zaświadczeń o dochodach, parabanki nie przeczesują naszej historii w BIK, a pieniądze przelewane są z reguły jeszcze tego samego dnia po akceptacji wniosku. Największym zagrożeniem będzie zbytnia lekkomyślność klientów w podejmowaniu decyzji o braniu kolejnych pożyczek. Istnieje nawet cień prawdopodobieństwa, że dana osoba lubiąca szybki wpływ pieniędzy, a także adrenalinę związaną ze zbliżającym się terminem spłaty, uzależni się od chwilówek. Są to już raczej skrajne przypadki, ale mimo wszystko trzeba dmuchać na zimne, by nie wpaść w pętle zadłużenia, z której później ciężko będzie się wykaraskać.

Reklama