Wiceprzewodniczącego Ziemi Bolesławieckiej Macieja Małkowskiego poruszyło poparcie szefa Ziemi Jana Cołokidziego wyrażone pod sprawozdaniem Ewy Lijewskiej-Małachowskiej dotyczącym działalności BOK-MCC. Sprawę opisaliśmy w informacji „Cołokidzi i Oszczęda wsparli Ewę Lijewską-Małachowską.”
W swoim publicznym komentarzu Małkowski napisał m.in. że dzwonił do Jana Cołokidziego i dowiedział się od niego, że list popierający dyrektorkę BOK-MCC zaprezentował mu znajomy. Według relacji Małkowskiego, znajomy „nie do końca poinformował” Cołokidziego w jakim celu i kontekście szef Ziemi złoży swój podpis. I że Cołokidzi nie wiedział, jak jego podpis został wykorzystany.
Zapytaliśmy o sprawę Ryszarda Łosia, prezesa Klubu Gazety Polskiej, który jest znajomym opisywanym przez Małkowskiego.
– To ja prezentowałem Janowi Cołokidziemu pismo dyrektorki BOK-MCC – mówi Ryszard Łoś. – Zapoznałem go z treścią i zapytałem, czy akceptuje i popiera sposób zarządzania Ewy Lijewskiej-Małachowskiej ośrodkiem kultury? Jan poparł Ewę z pełną świadomością tego, co podpisuje. Po opublikowaniu komentarza Maćka Małkowskiego powtórnie spotkałem się z Janem Cołokidzim, który powiedział mi, że to, co Maciek napisał na temat ich rozmowy, nie jest prawdą. Jan powiedział mi też, że teraz porozmawia z Małkowskim niezwłocznie, by wyjaśnić całą sytuację – dodał prezes Klubu Gazety Polskiej.
Rozmawialismy z Janem Cołokidzim, który potwierdził, że wyraża poparcie dla dyrektorki Ewy Lijewskiej-Małachowskiej.
Maciej Małkowski w rozmowie z nami podtrzymał treść swojego komentarza.