Zaniepokojony mieszkaniec poinformował nas o tym, jak wygląda na co dzień remont ulic w centrum miasta.
– To niezabezpieczony plac budowy – powiedział mężczyzna w rozmowie telefonicznej. – Każdy może przez te remontowane ulice przejechać z prędkością 50 km/h, bo nie ma widocznych ograniczeń. Nie ma też informacji, którędy mogą przejść piesi. Gdyby musiała tamtędy przejechać karetka pogotowia lub wóz straży pożarnej, byłby poważny problem. Po ulicach jeździ ciężki sprzęt, chodzą pracownicy, na drodze składowany jest piach i żwir. Między tym wszystkim jeżdżą samochody i chodzą ludzie. To nieodpowiedzialne i przede wszystkim niebezpieczne – dodał mężczyzna.
Rzeczniczka Starostwa wyjaśnia, że ulice nie zostały zamknięte, by ułatwić ludziom przemieszczania się po mieście i dojazd do posesji.
– Nawet przy dużym remoncie jakim była budowa ulicy Żwirki i Wigury, nie zamykaliśmy jej w całości – mówi Katarzyna Biegasiewicz – Modernizacja ulic Bielskiej i Tyrankiewiczów według Zarządu Dróg Powiatowych jest realizowana zgodnie z projektem organizacji ruchu. Projekt zatwierdziły wszystkie służby bezpieczeństwa – wyjaśnia rzeczniczka.
Katarzyna Biegasiwiecz podkreśla też, że do modernizacji tych dróg Starostwo Powiatowe podeszło rozsądnie i z myślą o mieszkańcach. – Prace w ścisłym centrum miasta, to uciążliwa sytuacja dla bolesławian i wiele razy przepraszaliśmy za to mieszkańców – mówi rzeczniczka.
Dodatkowo rzeczniczka prostuje informację czytelnika na temat ograniczenia prędkości. Na terenie remontowanej drogi są ustawione znaki ograniczające prędkość do 20 km/h.
– Remont tego odcinka potrwa do 31 października 2013 roku – mówi Biegasiewicz. – Naszym priorytetem jest, by przed pierwszym września ukończone zostały wszystkie chodniki. Bardzo naciskamy na wykonawcę, by dotrzymał tego terminu przed pierwszym dniem szkoły.
(informacja: G. H.)