Dzięki systemowi monitoringu spółce PWiK udało się zmniejszyć straty wody o 40%. Powodów awarii sieci wodociągowej jest wiele, ważne, by wyciek szybko zatrzymać i nie pozwolić na stratę uzdatnionej wody. Ograniczenie czasu usunięcia awarii, a co za tym idzie –kosztów wpływa znacząco na stabilizację rachunków za wodę i kanalizację.
– Służy do tego nowoczesny system monitorowania sieci wodociągowej z główną kwaterą w Stacji Uzdatniania Wody Modłowa oraz Inteligentne Zarządzanie Ciśnieniem – mówi dyrektor ds. technicznych Grzegorz Kozłowski. – Bolesławiec zbudowany jest głównie na piaskach, wiele przewlekłych wycieków wody bez naszego systemu byłoby nie do wykrycia. W 2011 roku spółka zainwestowała w nowoczesny system monitoringu sieci wodociągowej. Dzięki niemu poważnie zmniejszyliśmy straty wody spowodowane wyciekami. Jednym z większych sukcesów było szybkie usuniecie awarii przy ulicy Bobrowej, która jest położona na takim piaszczystym terenie. To monitoring zaalarmował nas, że pobór wody jest niepokojąco wysoki. W nocy system zanotował ubytek na poziomie 7 m sześc. na godzinę. Natychmiast wysłaliśmy tam ekipę. Przed założeniem monitoringu wykrywanie awarii było możliwe tylko wtedy, kiedy woda z rur pojawiała się na powierzchni. Taki wyciek podczas kontroli mogli zobaczyć pracownicy albo mieszkańcy, wtedy zgłaszali sami awarię. Ale w przypadku takiego terenu piaszczystego, jak przy ulicy Bobrowej, woda wsiąkała w piach i gdyby nie nasz system, taka awaria byłaby praktycznie nie do wykrycia – wyjaśnia dyrektor.
Nasza nowa Modłowa – centrum dowodzenia
Nowoczesne centrum dowodzenia znajduje się w stacji uzdatniania wody Modłowa. Stacja była stopniowo modernizowana. W pomieszczeniu, gdzie pracują pompy, wymieniono instalacje, posadzki, zamontowano nową balustradę ze stali nierdzewnej. Kiedy wymalowano ściany, pracownicy stwierdzili, że jedna z nich powinna być specjalnie udekorowana.
– Ściana była pusta i padła propozycja wymalowania na niej logo PWiK – mówi kierownik działu wodociągów Mieczysław Ryż. – Od dwóch lat mieliśmy taki pomysł. To było tak, że najpierw była nowa posadzka i niepomalowane ściany raziły, więc odnowiliśmy ściany. Jak były ładne ściany i posadzka, to stara barierka zaczęła nas denerwować i też ją wymieniliśmy. Potem przyszedł czas na dekoracje. Była nawet koncepcja bardziej artystyczna, ale w końcu pięciu pracowników wykonało symbol naszego przedsiębiorstwa, dobierając odpowiednie kolory i starannie oddając idealnie kształt.
Logo namalowali: Andrzej Mielnik, Władysław Popek, Kazimierz Zimirski, Stanisław Pokładek i Marian Kuśmierz.
Biuro dyspozytora też odnowiono. To miejsce jest elektronicznym mózgiem spółki. Miejscem, gdzie wykrywa się awarie i gdzie może też sprawnie pracować sztab kryzysowy. W tym celu zamontowano duży ekran na jednej ze ścian. – Dzięki ekranowi kilka zgromadzonych osób ma bardzo dogodny podgląd sytuacji – wyjaśnia kierownik.
Teraz największą pracę wykonać będzie trzeba we Lwówku, który został wspólnikiem spółki PWiK w Bolesławcu w marcu 2014 roku. – We Lwówku najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa dostaw wody – mówi Mieczysław Ryż. – Kiedy wykonamy tam odpowiednie prace i mapę cyfrową, zepniemy Lwówek w naszą sieć i też będziemy obserwować to ujęcie w naszym centrum.
Jak wdrażano system monitoringu w Bolesławcu?
Aby wdrożyć system monitoringu, Bolesławiec został podzielony na cztery strefy wyznaczone przez naturalne granice (rzeki, tory kolejowe czy główna ulica Karola Miarki). Na granicach zostały zamontowane urządzenia pomiarowe (przepływu i ciśnienia wody) z przekazem GPRS (sposób przesyłania danych w sieci GSM) do centralnego systemu monitoringu przy ulicy Modłowej. Ten system jest obsługiwany przez dyspozytora dyżurnego 24 godziny na dobę.
Oprócz systemu monitoringu PWiK w Bolesławcu wdrożyło jeszcze system Inteligentnego Zarządzania Ciśnieniem. – Rury najbardziej podatne są na rozszczelnienie w nocy, kiedy pobór wody jest najmniejszy, a ciśnienie w rurach największe – wyjaśnia Grzegorz Kozłowski. – Zamontowane na głównych węzłach sieci zestawy redukcyjne, zdalnie sterowane, czasowo redukują ciśnienie w godzinach nocnych przy najmniejszym poborze wody w mieście. Jednolite ciśnienie w rurach zmniejsza ich pękanie i podatność na awarie, a przy niższym ciśnieniu wycieki w przypadku awarii też są mniejsze. Dbamy również o rzetelne informowanie mieszkańców o awariach. Każda osoba, która ma wykupioną e-Fakturę, otrzymuje od nas informację SMS-em, a na naszej stronie, w zakładce awarie-remonty, można znaleźć miejsce i rodzaj aktualnej awarii – dodaje dyrektor.
Czas na monitoring sieci we Lwówku Śląskim
Pod koniec lutego 2014 roku prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Bolesławcu Józef Król i burmistrz Miasta i Gminy Lwówek Śląski Ludwik Kaziów podpisali akt notarialny, na mocy którego Lwówek Śląski został wspólnikiem spółki PWiK w Bolesławcu.
– W razie awarii w tej chwili cały Lwówek jest pozbawiony wody. W Bolesławcu odcinamy już tylko jedną ulicę – mówi prezes Józef Król. – Dlatego taki nowoczesny system wykrywania awarii wprowadzimy w najbliższym czasie do Lwówka. Pozwoli to na minimalizowanie strat wody. A to wpłynie na rachunki za nią. We Lwówku są duże rezerwy kosztów. W Bolesławcu przez dwa lata zeszliśmy z 800 tysięcy kosztów. To ma znaczące odbicie w taryfie. Sukcesem jest utrzymanie podobnych cen mimo inflacji. Przypomnę, że za ścieki płacimy tyle samo, co w zeszłym roku – 6,46 zł. Za wodę 3,47 zł. Podwyżka to 2,9%. Średnie taryfy na Dolnym Śląsku to 7,06 zł za odbiór ścieków i 4,50 zł za dostawę wody. To jest nasz cel: utrzymać ceny lub, jeśli już musimy, podnieść je minimalnie – dodaje prezes PWiK.
(informacja: PWiK/ii)