Tajemnice Muzeum Kutuzowa

muzeum-kutuzowa-archiwum
fot. Muzeum Ceramiki Dlaczego Rosjanie zaczęli tak szybko organizować w powojennym Bolesławcu muzeum pogromcy Napoleona? I gdzie trafiło wyposażenie ze zlikwidowanej w 1991 roku placówki?
istotne.pl 0 muzeum ceramiki

Reklama

Tuż po zajęciu Bolesławca przez Armię Czerwoną, w lutym 1945 r., Rosjanie zaczęli organizować w mieście muzeum poświęcone rosyjskiemu feldmarszałkowi Michaiłowi Iłarionowiczowi Kutuzowowi (1745-1813). Głównym pomysłodawcą i koordynatorem przedsięwzięcia był pułkownik Armii Czerwonej Aleksander Ipatow. Placówka powstała w okazałym budynku, w którym feldmarszałek zmarł na tyfus w trakcie pogoni za rozbitą armią Napoleona.

Rosjanie tworzą swoje muzeum

Anna Bober-Tubaj dotarła do ankiety dotyczącej przebiegu działań wojennych na naszych terenach (opublikowała swoje badania w książce „Bolesławiec 1945-1966. Zniszczenia i odbudowa”). Niemieccy mieszkańcy Bunzlau opowiadali o celowych podpaleniach miasta przez Sowietów, które w konsekwencji wywoływały rozległe pożary. Miasto nie ucierpiało bardzo na skutek działań wojennych, było natomiast celowo podpalane przez wkraczających triumfalnie żołnierzy Armii Czerwonej. Sowieci demontowali i wywozili do ZSSR urządzenia i wyposażenie wielu bolesławieckich zakładów, m.in. Concordii i dużych zakładów produkujących ceramikę. Dopuszczali się licznych aktów grabieży i wandalizmu.

Wnętrze muzeum KutuzowaWnętrze muzeum Kutuzowafot. Muzeum Ceramiki

Dla Sowietów bardzo ważne było stworzenie muzeum feldmarszałka Michaiła Kutuzowa, bohatera rosyjskiego i pogromcy Napoleona. Armia Czerwona w lutym 1945 r. zajęła budynek, w którym zmarł bohater (dzisiejsze Muzeum Ceramiki przy ul. Kutuzowa). Zarekwirowała pamiątki po feldmarszałku z Muzeum Miejskiego (ul. Mickiewicza) z prywatnych domów i księgarń. Wszystko po to, by dwa miesiące później, w rocznicę śmierci Kutuzowa, zorganizować uroczystą paradę wojskową.

W nowym muzeum wyeksponowano m.in. meble, obrazy i grafiki, część broni palnej i białej, a także wykonany z brązu model bolesławieckiego pomnika zmarłego marszałka (obiekty pochodzące z dawnego Muzeum Miejskiego). Szczególne miejsce w Muzeum zajęły pamiątki po Pawle Zajcewie, który zasłonił własną piersią otwór strzelniczy niemieckiego bunkra, a jego ciało pochowano na cmentarzu wojennym w Bolesławcu.

Półtora miliona odwiedzających

Przez 46 lat istnienia, według rosyjskich danych, Muzeum Kutuzowa zwiedziło 1,5 mln ludzi. W sali na 1. piętrze, w której zmarł Kutuzow, prezentowano przedmioty związane z rosyjskim dowódcą. Znajdowała się tu m.in. sofa, na której rzekomo miał umrzeć marszałek oraz duża porcelanowa waza z Miśni, podarowana Kutuzowowi przez wdzięcznych za oswobodzenie spod okupacji francuskiej mieszkańców Torunia.

W latach 70. XX w., Rosjanie dobudowali do zabytkowego budynku część, w której urządzono salę kinową (obecnie sale wystaw czasowych Muzeum Ceramiki). Przybyłym gościom wyświetlano tu sowieckie produkcje filmowe. W tym kinie bolesławianie oglądali też popularna i lubianą rosyjską kreskówkę „Wilk i zając” stylizowana na disnejowskie, amerykańskie produkcje.

Wnętrze muzeum KutuzowaWnętrze muzeum Kutuzowafot. Muzeum Ceramiki

Na początku lat 90., po odzyskaniu przez Polskę pełnej suwerenności, rosyjskie wojska opuściły nasz kraj. W 1991 r. zlikwidowano również Muzeum Kutuzowa, a jego wyposażenie wywieziono w głąb Rosji. Przez wiele lat nie było wiadomo, co i gdzie dokładnie zostało przetransportowane, tym bardziej, że nie było to poddawane żadnej wiarygodnej kontroli, nie zachowały się także spisy ani inwentarze eksponatów.

Muzeum jak ambasada

Ciekawostką jest, że w 1991 roku nie było żadnych możliwości prawnych, aby zabezpieczyć Muzeum. Kustosz Muzeum Ceramiki dr Andrzej Olejniczak podaje, że Muzeum Kutuzowa funkcjonowało przez kilkadziesiąt lat na zasadach takich jak ambasada, było właściwe eksterytorialne i tak jak ewakuacja jednostek wojskowych z Polski nie podlegało kontroli.

Prawdopodobne wydawały się krążące wśród mieszkańców Bolesławca legendy o możliwości kupienia od Rosjan za bezcen eksponatów z muzeum. Przedmiotem zainteresowania były wówczas głównie militaria, lecz mówiło się także m.in. o porcelanie czy wazach malachitowych. Rosjanie, zaprzyjaźnieni z niektórymi mieszkańcami, „na pamiątkę” obdarowywali muzealnymi obiektami o mniejszej wartości.

W 2010 roku główna część zbiorów jednak się odnalazła. Znajdowały się w Sankt Petersburgu w magazynach Muzeum Artylerii, Wojsk Inżynieryjnych i Wojsk Łączności. W kwietniu 2010 roku instytucja ta zorganizowała wystawę czasową, na której pokazano meble i wyposażenie z sali, w której zmarł Kutuzow (przedmioty te prezentowane są obecnie na tamtejszej wystawie stałej). W uroczystym otwarciu ekspozycji uczestniczyli również przedstawiciele Muzeum Ceramiki w Bolesławcu Andrzej Olejniczak i Adam Faltyn. Próbowali się oni dowiedzieć o los kolekcji militarnej, uzyskali jednak wymijającą odpowiedź. Mieli również okazję poznać wówczas wspomnianego już założyciela Muzeum Kutuzowa pułkownika Ipatowa. Gospodarze byli bardzo serdeczni i gościnni, chętnie rozmawiali o współpracy w przyszłości, ale status muzealiów został jasno określony – pozostaną one w zbiorach Muzeum w Sankt Petersburgu.

Reklama