Sławomir Mentzen w Bolesławcu – krytyka i koncert życzeń

sławomir mentzen konfederacja
fot. istotne.pl Kandydat na Prezydenta roztaczał wizje o silnej, dumnej, bezpiecznej i bogatej Polsce, krytykował rządzących (polityków), wiele obiecywał i zachęcał do pójścia na wybory i oddania na niego głosu.
istotne.pl 4 spotkanie, konfederacja, sławomir mentzen

Reklama

Zgodnie z zapowiedziami, w piątek 14 marca, o godzinie 16:00, na bolesławieckim rynku rozpoczęło się spotkanie z kandydatem Konfederacji na Prezydenta RP – Sławomirem Mentzenem. Frekwencja dopisała. Część rynku, od strony pałacu ślubów aż po fontannę, zapełniła się ludźmi, wśród których dominowali ludzie młodzi.

Kontrowersyjny polityk odwiedza obecnie miejscowości na Dolnym Śląsku i zachęca do udziału w wyborach prezydenckich i oddania na niego głosu. Spotkanie w Bolesławcu trwało około godziny. Pół godziny Sławomir Mentzen poświęcił na przemówienie. Przez pozostały czas robił sobie zdjęcia z młodymi ludźmi.

W czasie wystąpienia w Bolesławcu, podobnie jak i w innych miastach, Mentzen nie zostawił na politykach suchej nitki. Krytykował wszystkich, którzy od 20 lat rządzili i rządzą w Polsce. Według niego to nieudacznicy, którzy za co się wezmą to zepsują. Wytykał źle działający system ochrony zdrowia i sądownictwo. Najdroższy prąd w Europie, brak elektrowni jądrowej.

Spotkanie ze Sławomirem Mentzenem na bolesławieckim rynkuSpotkanie ze Sławomirem Mentzenem na bolesławieckim rynkufot. istotne.pl

Krytykował rządzących, że nie zapewniają bezpieczeństwa w zakresie obronności i wspierają finansowo Ukrainę i Ukraińców. Zapewniał, że jak zostanie prezydentem, to nie pozwoli na wysłanie polskiego wojska na Ukrainę. Obiecywał też, że nie pozwoli na to, żeby Niemcy podrzucali do nas uchodźców. W takich wypadkach zapowiedział rekwirowanie radiowozów i areszt dla niemieckich policjantów.

Zapowiedział, że nie pozwoli na zielony ład, pakt migracyjny i wprowadzanie nowych oraz podnoszenie starych podatków. Obiecał też emerytom, że ich świadczenia nie będą opodatkowane.

Wystąpienie kandydata przypominało trochę koncert życzeń i sytuację w której mówca zadaje pytanie zgromadzonym, czy chcecie być piękni, zdrowi i bogaci? Odpowiedź słuchaczy w takim przypadku może być tylko jedna: Tak chcemy!

Czy zagłosujesz na Sławomira Mentzena?
Nie
51.22 % głosów: 568
Tak
47.43 % głosów: 526
Waham się
1.35 % głosów: 15

Pełne wystąpienie Sławomira Mentzena w Bolesławcu:

Jak Sławomir Mentzen zamierza spełnić swoje obietnice?

W wystąpieniach na przedwyborczych wiecach oprócz krytyki wszystkiego, wyliczania błędów, bolączek, niedociągnięć nie padają propozycje, w jaki sposób to naprawić, co zrobić? Nie chodzi tu nawet o to, żeby podać pomysł na konkretne działania naprawcze, ale o to, jak Sławomir Mentzen, w razie wygranych wyborów, zamierza współdziałać z obecnie rządzącą kolacją (którą także nazywa nieudacznikami), czyli rządem, sejmem i senatem. W Polsce jest system parlamentarno-gabinetowy, a nie prezydencki (z silną władzą prezydencką, dającą prezydentowi możliwość samodzielnego rządzenia).

Oznacza to, że prezydent ma ograniczone kompetencje i możliwości samodzielnego wpływania na to, co się dzieje w państwie. W kwestii stanowienia prawa prezydent ma inicjatywę ustawodawczą i prawo weta, ma też funkcje reprezentacyjne, ale bez współdziałania z rządem Donalda Tuska i parlamentem sam w naprawie państwa niewiele zdziała.

Może oczywiście wetować wszystko lub prawie wszystko, ale to tylko sprawi, że druga strona (czyli sejm i rząd będą zachowywać się analogicznie). Konfederacja i Mentzen do wprowadzania w państwie swoich pomysłów potrzebowałaby większości w sejmie i swojego rządu. W innym wypadku skazani są albo na współpracę, albo na klincz i walkę na górze (podobną do tej, jaką mamy teraz między Prezydentem Andrzejem Dudą a rządem).

Kontrowersje wokół Sławomira Mentzena i Konfederacji

Przeciwnicy Konfederacji zarzucają jej przedstawicielom m.in. populizm, manipulację i propagandę, które mają się przejawiać w zbytnim upraszczaniu rzeczywistości i przedstawianiu wszystkiego w kategoriach czarno-białych, gdy tak naprawdę obecny świat, to różnorodność i złożone procesy polityczno-ekonomiczno-społeczne.

Prosta wizja świata jest atrakcyjna, łatwa do zrozumienia i przemawia do jego zwolenników, zwłaszcza tych młodych. Była o tym mowa w czasie ostatniego spotkania parlamentarzystek Koalicji Obywatelskiej z mieszkańcami Bolesławca, które wprost uznają radykalne poglądy głoszone przez Konfederację za zagrożenie dla wartości demokratycznych. Polityczni przeciwnicy Sławomira Mentzena przypominają mu to, co powiedział w 2019 roku.

W 2023 roku w serwisie konkret24 pojawił się artykuł, w którym czytamy:

„Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej” – mówił w 2019 roku Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji. Teraz twierdzi, że to nie jego poglądy, tylko „wycięty z kontekstu fragment”.

Fragment ten, jak później tłumaczył, był wycięty z jego wykładu dotyczącego marketingu politycznego. Obecnie, przed wyborami, retoryka się zmieniła. Kandydat Konfederacji złagodził swoje wypowiedzi. Mniej w nich elementów radykalnych. Nadal stara się mówić konkretnie, zdecydowanie i używa do tego prostych zdań i porównań. Ta prosta wizja świata podoba się jego zwolennikom, w myśl zasady: jak czegoś nie rozumiem, to pewnie jest to nieprawda.

Na korzyść Mentzena i Konfederacji działa też tzw. efekt nowości. Przeciwstawiane tzw. układowi PiS-PO, który naprzemiennie rządzi od wielu lat. Dlatego wśród środowiska Konfederacji modne i często używane jest hasło: „PiS-PO – jedno zło”. Obecnie Sławomir Mentzen jest wg sondaży w pierwszej trójce kandydatów na Prezydenta RP (obok Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego). Niektóre sondaże dają mu więcej głosów niż Karolowi Nawrockiemu. Jego zwolennicy wierzą, że kandydat Konfederacji może przejść do drugiej tury wyborów i w niej powalczyć o fotel Prezydenta RP. Czy tak się stanie? Okaże się już niedługo.

 

Reklama