W poniedziałek, 25 listopada, o godzinie 12:05 na ulicy Okrzei w Legnicy doszło do zdarzenia drogowego, gdzie kierująca pojazdem marki VW Passat nie zachowała bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu i najechała na tył Volvo.
W trakcie rozliczania kolizji okazało się, że kobieta, która ją spowodowała, była poszukiwana do wykonania czynności procesowych. 44-letnia mieszkanka Legnicy zaraz po tym, jak otrzymała mandat karny za spowodowanie kolizji drogowej, trafiła do policyjnego aresztu. Jednak zanim spędziła noc w policyjnej celi, w pomieszczeniu, gdzie wykonywane są czynności z zatrzymanymi przed osadzeniem, doszło do niecodziennego spotkania...
Reklama
Tego samego dnia, o godzinie 12:30, doszło do kradzieży w sklepie w centrum Legnicy. 23-latek ukradł koszulki, kurtki oraz kamizelkę, powodując straty w wysokości ponad 2 tys. złotych. Ochroniarz, widząc całe zdarzenie, ujął mężczyznę i przekazał w ręce policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali sprawcę kradzieży i przewieźli do komendy, aby osadzić go w policyjnej celi. Ku zaskoczeniu policjantów, kiedy wprowadzili mężczyznę do pomieszczenia, okazało się, że obok na ławce siedzi jego mama i nie przyjechała po niego, a również jest osobą zatrzymaną.
Z uwagi na obowiązujące przepisy, policjanci nie mogli zapewnić im jednej celi, więc noc spędzili osobno.