Dwaj mężczyźni w wieku około 35-40 lat weszli do bloku. W drzwiach wejściowych na klatkę był uszkodzony zamek domofonu, dlatego swobodnie weszli do środka. Nie zapalali światła na klatce schodowej.
Kamera nagrała, jak po wejściu maskują twarze naciągając na nie golfy. Jeden z nich przygotowywał się do użycia gazu, drugi miał w dłoni ostry przedmiot.
Zadzwonili do jednego z mieszkań. Otworzyła im kobieta. Na szczęście była w domu z rodziną i psem. Jeden z mężczyzn czaił się na schodach, drugi w rozmowie z kobietą podał się za policjanta, który podobno ostrzega przed innym niebezpiecznym mężczyzną.
Kobietę zaniepokoiło to, że obaj mężczyźni zakrywali twarz. Zdarzenie zostało zgłoszone na policję, zostały także przekazane zdjęcia i nagrania.
Podejrzani nie wiedzieli, że na klatce jest kamera nagrywająca w podczerwieni, a inne zewnętrzne kamery nagrały, skąd przyszli i dokąd się udali.
Na razie pokazujemy zamazane twarze. Jak będzie zgoda służb, będziemy mogli pokazać pełne wizerunki.
Przypominamy, należy zachować ostrożność i nie otwierać drzwi nieznajomym.