Do zdarzenia doszło w święto Trzech Króli. Wałbrzyska policja otrzymała zgłoszenie o tym, że 54-letni mieszkaniec tego miasta został podczas spaceru z psem zaatakowany przez innego mężczyznę tzw. saperką. – Ostatecznie pokrzywdzonemu udało się uciec, ale z poważnymi obrażeniami twarzy trafił do szpitala – informuje asp. szt. Monika Kaleta z Sekcji Prasowej Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
I dodaje: – Podjęte przez policjantów – wspartych o funkcjonariuszy Straży Pożarnej z kamerą termowizyjną – szeroko zakrojone działania poszukiwawcze doprowadziły do zatrzymania podejrzanego 45-latka już po kilku godzinach.
Reklama
Mężczyzna ukrywał się w lesie. Policjanci zabezpieczyli wspomnianą saperkę. Ustalili też, że w momencie zdarzenia sprawca groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia.
Rzeczniczka:
45-latek odpowie teraz za usiłowanie zabójstwa, które ostatecznie skutkowało naruszeniem czynności narządów ciała powyżej 7 dni, za co grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 10 lat.
Na wniosek policji i prokuratury sąd tymczasowo aresztował agresora na trzy miesiące.