Kilkadziesiąt osób zebrało się wieczorem przy skrzyżowaniu przy ulicy Łukasiewicza. O 20:30 w asyście kilku radiowozów przeszli ulicami Bielską, Tyrankiewiczów, Kubika i Kościelną aż do bazyliki.
Przemarsz grupy ludzi śledzili mieszkańcy, którzy nagrali to wydarzenie. Na nagraniu widać, że paradujący niosą jakąś podświetloną figurę – prawdopodobnie Matkę Boską z Fatimy. Cała grupa była konwojowana przez policję.
Na stronie bazyliki znaleźliśmy informację dotyczącą tego wydarzenia religijnego w dniu 18 września. To była procesja różańcowa związana z misjami parafialnymi skupionymi w tym roku wokół przepowiedni fatimskich.
Katolicy wierzą, że przepowiednie fatimskie to przesłania przekazane światu ponad sto lat temu trojgu dzieciom – pastuszkom z portugalskiej wioski Fatima. Według ich świadectw ukazała się im Niebieska Pani, zwana Matką Bożą Różańcową, i powierzyła im trzy tajemnice. Opowiadają one o cierpieniu i wojnach, ale też o możliwości ocalenia, jeśli ludzie podejmą modlitwę, pokutę i nawrócenie.
Najważniejszym znakiem tej duchowości jest różaniec – modlitwa powtarzana w kółko, indywidualnie i wspólnotowo. W czasie nabożeństw katolicy gromadzą się z lampionami i świecami, modlą się procesyjnie wokół świątyń, ulicami miast czy na cmentarzach.
Podczas misji parafialnych każdy dzień przypomina inną część przesłań:
- najpierw o skutkach grzechu i potrzebie przebłagania,
- następnie o wezwaniu do pokuty i modlitwy,
- dalej o prośbach Matki Bożej, które – jeśli zostaną spełnione – mają przynieść pokój,
- wreszcie o posłuszeństwie i zaufaniu wobec Boga.
Katolicy uczą dzieci tych treści, błogosławią lekarstwa i chorych, a także wspominają zmarłych, wierząc, że modlitwa pomaga zarówno żywym, jak i umarłym.
Dla nich przepowiednie fatimskie nie są złowrogą wróżbą, lecz wskazówką – drogowskazem, że los świata może być inny, jeśli człowiek odpowie wiarą i modlitwą. Katolicy widzą w nich nadzieję, pocieszenie i obietnicę, że ich modlitwy mają znaczenie nie tylko dla ich własnego życia, ale i dla przyszłości całej ludzkości.