Czy mnie jeszcze pamiętasz? Znikające miejsca w Bolesławcu

Klub Imperium - rozbiórka
fot. Klub Imperium Bolko, wieża ciśnień Concordii, hotel piast i Imperium. Każde z tych miejsc miało dla Bolesławian znaczenie. Z każdym łączymy jakiś sentyment. na naszych filmach pokazujemy jak wyburzano niektóre z nich: kominy Zakładów Ceramicznych "Bolesławiec", czy sklepu "Stokrotka" przy ul. Bolesława Chrobrego.
istotne.pl 86 historia, bolesławiec, budynek

Reklama

Wieża ciśnień Concordii, hotel Piast, dyskoteka Imperium, dom handlowy Mieszko to obiekty, które nie tylko definiowały krajobraz urbanistyczny, ale także kształtowały wspomnienia pokoleń. Każde z nich budzi sentyment i nostalgiczne refleksje, symbolizując minione czasy i niepowtarzalne chwile spędzone w ich sąsiedztwie. Znikające miejsca w Bolesławcu przypominają nam o kruchości pamięci oraz wartości, jaką niosą ze sobą lokalne historie.

Z jednymi miejscami łączy się dłuższa, poważna historia z innymi tylko nostalgia. Nikt nie opisał w Roczniku Bolesławieckim, co działo się w klubie Brytania (budynek Bolko), czy na dyskotekach w Imperium. Kominy Zakładów Ceramicznych „Bolesławiec” też nie doczekają się monografii. Nie ma informacji o sklepie Merkury przy ul. Jana Pawła II, ani o starym, drewnianym amfiteatrze w parku Bonina lub o firmie Hemax przy ul. Staroszkolnej. Jednak o innych obiektach możemy już znaleźć całkiem dobre opracowania lub wspomnienia.

Wyburzenie kominów Z.C. "Bolesławiec"

Wyburzenie "Stokrotki"

Słonie w Bolesławcu: w latach 60. XX wieku na Dolny Śląsku realizowano program porządkowania i rozwoju miast. Takim programem dolnośląskim objęty był m.in. Bolesławiec. W ramach tego programu Bolesławiec nawiązał współpracę z Nowym Sączem, który był wówczas swoistym wzorem w kwestiach porządkowania i estetyki miast. W 1969 roku delegacja z Bolesławca udała się do Nowego Sącza. Bolesławianie zwiedzili także miasta tego regionu m.in. Muszynę i Stary Sącz. W czasie pobytu na tamtym terenie bolesławianie zauważyli m.in. kwietniki w kształcie słoni. W efekcie tej wizyty powstał album ze zdjęciami różnych, ówczesnych nowinek w zakresie zielonego upiększania miasta. Na wiosnę 1970 roku w Bolesławcu zbudowano konstrukcje druciane słoni, wypełniono je ziemią i odpowiednio ukwiecono. I tak powstały bolesławieckie słonie.

Hotel Piast: W latach 1972-1978 w Bolesławcu planowano budowę hotelu Kosmos, który miał stać się nowym symbolem rozwoju turystycznego regionu. Inwestycja ta jednak nie doszła do skutku i ostatecznie zrealizowano ją w Lubinie. W Bolesławcu, w miejsce ambitnych planów, powstał Hotel Piast. Ten obiekt, klasyfikowany jako hotel śródmiejski, stał się swoistym reliktem minionej epoki. Wyburzono go w 2011 roku.

Wieża ciśnień Concordii: W maju 2020 roku miało miejsce zdarzenie mające istotne znaczenie dla dziedzictwa kulturowego Bolesławca – wyburzenie zabytkowej wieży ciśnień, która niegdyś stanowiła część kompleksu zabudowań Concordii. Cała Concordia to ważna część industrialnej historii Bolesławca, będąca świadkiem rozwoju przemysłowego miasta pod koniec XIX wieku.

Na początku lat 70-tych XIX wieku nastąpił ważny rozwój przemysłowy w regionie Bolesławca, którego prekursorem był Samuel Woller. Jako właściciel przędzalni wełny czesankowej i tkalni w Leśnej, zdecydował się on na budowę fabryki na terenach Górnych Młynów w Bolesławcu. Przędzalnia, uruchomiona w 1873 roku, była znana z angielskich wzorów zarówno w zakresie konstrukcji, jak i stosowanych technologii. Wełnę sprowadzano bezpośrednio z Anglii oraz jej kolonii, co świadczyło o ambicjach i międzynarodowym zasięgu zakładu.

Początkowo w przędzalni zatrudniono 150 robotników, co stanowiło istotny wkład w lokalny rynek pracy. Po zakończeniu I wojny światowej zakład przeszedł szereg usprawnień, a w 1921 roku wzniesiono nowy budynek, w którym umieszczono charakterystyczną wieżę z napisem „Concordia”. W latach 20-tych XX wieku firma stała się jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się przedsiębiorstw w Bolesławcu.

Niestety, produkcja w przędzalni została wstrzymana w 1943 roku, a jej tereny zaadaptowano na potrzeby przemysłowe, w tym produkcję części lotniczych dla „Weser – Flug AG”. W okresie II wojny światowej, od 2 października 1944 roku, w obiektach funkcjonował podobóz pracy przymusowej AL Bunzlau II związany z obozem koncentracyjnym Gross-Rosen. Pracujący tam więźniowie byli zaangażowani m.in. w produkcję skrzydeł do myśliwców Focke-Wulf 190, co stanowiło smutny epizod w historii zakładu.

Reklama