Po wieczorze wyborczym, w którym Karol Nawrocki świętował zwycięstwo, jego córka 7-letnia Kasia – pogodna, radosna i pełna dziecięcego uroku – została niesprawiedliwie zaatakowana w internecie. Prezydent elekt nie pozostał obojętny. W emocjonalnym wystąpieniu podkreślił, że jest dumny z córki, która mimo emocji wieczoru pozostała sobą: wysyłała serduszka do publiczności, uśmiechała się i zachowywała z ogromną grzecznością.
– Myślę, że miłością trzeba właśnie odpowiadać na akty nienawiści w stosunku do dziecka – powiedział Karol Nawrocki.
Wzruszający ślad tej miłości zauważyliśmy także w Bolesławcu.
– Przeglądając nagrania z wizyty Karola Nawrockiego w Muzeum Ceramiki, zobaczyliśmy, że jeszcze w maju podczas warsztatów zdobienia biskwitów namalował serduszko i napisał imię swojej córki – Kasi. To nie było planowane ani medialne. Po prostu tak po ojcowsku chciał zrobić prezent dla swojej córeczki i pamiętał o niej nawet w środku kampanii – mówi Krzysztof Gwizdała z portalu istotne.pl.