Koktajlem Mołotowa rzucił w hyundaia. Myślał, że to auto... kolegi. Podpalacz zatrzymany

Płonące auto
fot. KPP Jawor Młodemu wandalowi grozić może kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja, podpalenie, wandal

Reklama

Do zdarzenia doszło 7 marca. – Przed godz. 03:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jaworze otrzymał zgłoszenie o pożarze osobowego hyundaia, który zaparkowany był na terenie jednej z posesji w gminie Paszowice – relacjonuje asp. szt. Ewa Kluczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaworze. – Z ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynikało, że ktoś auto podpalił. Straty zostały oszacowane na kwotę 10 tysięcy złotych. Podjęte bezpośrednio po przestępstwie czynności nie doprowadziły do ustalenia i zatrzymania sprawcy.

Policjanci nadal jednak prowadzili działania w tej sprawie, gromadząc dowody i przesłuchując świadków. Kluczowe w rozwikłaniu zagadki okazało się nagranie z kamer pobliskiego monitoringu.

Wkrótce wyszło na jaw, że sprawcą podpalenia jest 27-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego, który potraktował zaparkowanego hyundaia koktajlem Mołotowa. Rzeczniczka:

Na nagraniu widać, jak mężczyzna podjeżdża swoim autem na teren posesji pokrzywdzonej, a następnie wypełnioną benzyną butelkę po piwie, z której wystawał podpalony materiał, rzuca na zaparkowanego hyundaia, a następnie ucieka z miejsca zdarzenia.

Dlaczego do tego doszło? Podejrzany myślał, że podpalone auto należy do jego kolegi, z którym jest skonfliktowany. Tymczasem było ono własnością partnerki rzeczonego znajomego.

Teraz „geniusz zemsty” może trafić za kratki nawet na pięć lat.

Reklama